Częsta praktyka w blokach. "Będziemy uwięzieni we własnym mieszkaniu"

Przechowywanie wózków czy rowerów na klatce schodowej to częsta praktyka w blokach, która stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców budynku. Dodatkowo, niezastosowanie się do obowiązujących przepisów może skutkować dotkliwą karą.

Czego nie można zostawiać na klatce schodowej?
Czego nie można zostawiać na klatce schodowej?
Źródło zdjęć: © East News

Klatka schodowa jest wspólną przestrzenią dla wszystkich mieszkańców budynku i powinna być utrzymywana w czystości. Nie można trzymać na niej żadnych przedmiotów, które mogłyby utrudnić poruszanie i ewentualną ewakuację.

Mimo to, wiele osób traktuje je niczym przedłużenie swojego mieszkania. Widok rowerów, wózków dziecięcych, kwiatów, mebli czy foteli jest na porządku dziennym. Mł. bryg. Artur Laudy, strażak z Warszawy w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wytłumaczył, czego nie wolno trzymać na klatce schodowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Julia Wieniawa o pożarze w siedzibie jej firmy. "Ponad trzy lata pracy do kosza"

"Będziemy uwięzieni we własnym mieszkaniu"

Klatka schodowa pełni również rolę drogi ewakuacyjnej. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji jasno wskazuje, że nie powinny znajdować się na niej żadne przedmioty, które mogłyby uniemożliwić lub spowolnić ewakuację.

- Jeżeli zgaśnie światło, bo przepalą się przewody i będziemy po ciemku poruszali się po korytarzach, które są pozastawiane przez wózki, rowery, szafy albo natrafimy na kratę, którą sami sobie postawiliśmy, a kluczyk gdzieś nam zaginie, nie mamy latarki i nie mamy jak odnaleźć tego klucza, to będziemy uwięzieni we własnym mieszkaniu — podkreślił mł. bryg. Artur Laudy w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Jakie przedmioty nie powinny być przechowywane na klatce schodowej? Wózki, rowery, meble, kwiaty, a nawet śmieci. Każdy z tych przedmiotów jest łatwopalny i znacząco utrudnia poruszanie.

Czego nie wolno trzymać w piwnicy?

W sierpniu doszło do tragicznego pożaru na ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. W trakcie akcji ratunkowej zginęło dwóch strażaków, 11 osób zostało rannych. Jak donosi Onet, na miejscu znaleziono spalone baterie i najprawdopodobniej to właśnie one były przyczyną pożaru. Śledztwo nadal jest w toku.

Służby porządkowe apelują, aby nie trzymać w piwnicach i komórkach lokatorskich przedmiotów, takich jak wspomniane baterie, akumulatory, cieczy palnych, naft oraz farb. Pod żadnym pozorem nie można przechowywać też butli z gazem, benzyny i rozpuszczalników, co wynika z przepisów.

- Grozi nam mandat karny, to wynika z art. 82 Kodeksu wykroczeń, polecamy się zapoznać. To nie jest tak do końca, że jesteśmy bezkarni. Mandat może wynosić nawet 500 zł — tłumaczy st. kpt. Jarosław Belina w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Źródło: Onet, Dzień Dobry TVN

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (78)