Nie żyje Samantha Weinstein. Gwiazda filmu "Carrie" zmarła w wieku 28 lat
Samantha Weinstein nie żyje. Aktorka zagrała w remake’u słynnego horroru "Carrie" z 2013 roku. Od kilku lat chorowała na nowotwór jajnika.
26.05.2023 13:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Smutną wiadomość o śmierci aktorki przekazała jej rodzina. Na Instagramie pojawił się wpis, w którym bliscy podzielili się informacją o chorobie Samanthy. Gwiazda przez dwa i pół roku zmagała się z rzadkim nowotworem jajnika, który okazał się nieuleczalny.
Samantha Weinstein zmarła 1 maja w szpitalu Princess Mararet w Toronto, mając jedynie 28 lat. W ostatnich chwilach życia postanowiła podróżować po świecie i tworzyć muzykę. Nie zrezygnowała też z aktorstwa i gdy tylko mogła, spełniała się zawodowo.
Samantha Weinstein, gwiazda horroru "Carrie" nie żyje
Samantha Weinstein przyszła na świat 20 marca 1995 roku w Kanadzie. Już w wieku sześciu lat rozpoczęła karierę aktorką. Zagrała m.in. w filmach takich jak "Siblings", "The Stone Angel" oraz produkowanym przez Netflixa serialu "Grace i Grace". Jednak to rola w re-make'u horroru "Carrie" przyniosła jej największą sławę. Film powstał na podstawie powieści Stephena Kinga i ukazał się w 2013 roku. Samantha wystąpiła w nim u boku Julianne Moore oraz Chloe Grace.
W wieku sześciu lat zdobyła nagrodę ACTRA
Samantha Weinstein, mając zaledwie sześć lat otrzymała nagrodę ACTRA Toronto za rolę w krótkometrażowym filmie "Big Girl". To wyróżnienie sprawiło, że została najmłodszą aktorką w historii, która otrzymała tę statuetkę. Aktorka zajmowała się także dubbingiem, podkładała głos w animacjach i bajkach dla dzieci. W ostatnich tygodniach przed śmiercią spełniała się jako gitarzystka i wokalistka w garażowym zespole rockowym.
O chorobie powiedziała publicznie
Samantha podzieliła się informacją na temat nowotworu w social mediach. W 2021 roku opublikowała wpis z przemyśleniami na temat życia z rakiem, przyznała też, że jest osobą niebinarną. Jej rodzina, informując o śmierci, użyła zaimków żeńskich, dlatego również stosujemy ten zapis.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl