Osłabienie, szybkie męczenie się, skłonność do występowania siniaków, bóle mięśni i stawów - to objawy niedoboru witaminy C.
Większości kojarzy się z leczeniem przeziębienia, kataru, grypy. Z pewnością zwiększone dawki witaminy C ułatwiają szybki powrót do zdrowia. Osłabienie, szybkie męczenie się, skłonność do występowania siniaków, bóle mięśni i stawów - to objawy niedoboru witaminy C.
Jest skutecznym przeciwutleniaczem, który zapobiega procesom starzenia (także skóry), poprawia pracę układu krążenia i działa przeciwnowotworowo.
Zamiast kupować syntetyczny suplement, można w prosty sposób wyprodukować domowym sposobem własną witaminę, w 100 procentach przyswajalną przez organizm, bogatą w bioflawonidy, rutynę, hesperydynę.
Na podstawie www.cancer.gov/sekrety-zdrowia.org/PAP/(gabi)/WP Kobieta
Naturalna suplementacja
Główne źródło witaminy C w diecie stanowią owoce i warzywa. Niestety zawierają one mniej składników odżywczych, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Na przestrzeni niespełna 20 lat odnotowano spadek zawartości witamin i minerałów w warzywach i owocach. Waha się między 20 a 90 procent. Zawartość składników takich jak kwas foliowy i witamina B6 w bananach zmniejszyła się o odpowiednio 79 i 95 proc. W innych warzywach i owocach, poziom kluczowych makroelementów, jak magnez i wapń, spadł nawet o 75 proc. Dlatego w przypadku niedoboru wskazana jest suplementacja. Najlepiej naturalna.
Domowa witamina C
Do przygotowania potrzebujemy skórki z organicznych cytrusów.
Obierki z cytryny, pomarańczy, grejpfrutów należy drobno pokroić i rozłożyć na talerzu lub tacy do wyschnięcia w temperaturze pokojowej. Po kilku dniach ususzone skórki zmielić w młynku do kawy.
1 łyżeczkę otrzymanego proszku dodawać codziennie rano do napoju o temperaturze pokojowej - owocowy koktajl czy woda z cytryną i miodem. Przyjmowanie witaminy C w naturalnej formie nie grozi przedawkowaniem.
Taki naturalny suplement stosowany przez dłuższy czas podniesie odporność, usunie zmęczenie, doda energii, przywróci skórze blask i elastyczność.
Eliksir długowieczności?
Odkrywca witaminy C Albert Szent-Gyorgi, który otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, nazwał ją "molekułą dającą życie" (life-giving mo-lecule).
Podwójny laureat Nagrody Nobla, pionier medycyny ortomolekularnej - dr Linus Pauling poświęcił całe życie na badania nad witaminą C. Twierdził, że witamina C jest niezbędna do prawidłowego przebiegu procesów fagocytozy (pochłaniania drobnoustrojów chorobotwórczych przez białe krwinki). Krwinki odżywione witaminą C działają energicznie, a te o niskim stężeniu witaminy C reagują niemrawo.
Pauling uważał, że swoje zdrowie zawdzięczał w głównym stopniu witaminom i minerałom, a szczególnie przyjmowaniu dużych dawek witaminy C. Dożył 94 lat.
Profesor Pauling był przekonany, że można żyć dłużej nawet o 12-18 lat, przyjmując codziennie 3,2 -18 gram witaminy C, ilość porównywalną z zawartością witaminy C z 50 -170 pomarańczy.
Jaka witamina C?
W zdecydowanej większości klinicznych badań nad witaminą naukowcy posługiwali się jej syntetyczną formą. Posiada ona taką samą strukturę chemiczną jak wit. C naturalna, z tym że bez bioflawonoidów, tzw. nośników. W przyrodzie witamina C występuje w połączeniu z kompleksem bioflawonoidów, które nasilają jej działanie w organizmie. Z tego powodu w nowoczesnych preparatach, obok witaminy C naturalnego pochodzenia, znajdują się także bioflawonoidy. Działanie obu składników jest bardziej skuteczne, kiedy są przyjmowane łącznie. Bioflawonoidy nie są witaminami, ale potocznie nazywane są witaminą P. Stanowią grupę naturalnych antyoksydantów, niezwykle rozpowszechnionych w świecie roślinnym. Naturalnym źródłem bioflawonoidów są: owoce dzikiej róży, biała skórka owoców cytrusowych, papryka, gryka i czarna porzeczka. W mniejszych ilościach znajdują się również w brzoskwiniach, wiśniach, winogronach, śliwkach.
Organizm ludzki nie jest w stanie syntetyzować bioflawonoidów, więc ich źródłem musi być pożywienie. Zalecane duże dawki dotyczą witaminy C naturalnej, wyodrębnionej z owoców, np. cytrusów, dzikiej róży.
Lek na raka
Wysokie dawki witaminy C podawanej w zastrzykach mogą zwiększać skuteczność działania chemioterapii w leczeniu raka jajnika oraz innych nowotworów - twierdzą amerykańscy badacze.
Specjaliści z Uniwersytetu Kansas uważają, że witamina C może być tanim i bezpiecznym sposobem zwiększenia skuteczności leczenia nowotworów, od dawna rozważanym przez onkologów. Podkreślają jednak, że takie działanie wykazuje jedynie ta postać tej witaminy, która podawana jest w zastrzykach. Nie wystarczy zażywać jej w tabletkach, bo droga pokarmową słabo się wchłania.
Na podstawie www.cancer.gov/sekrety-zdrowia.org/PAP/(gabi)/WP Kobieta