"Niemiecki element" w koronie brytyjskiej. Niewygodne związki rodziny królewskiej z nazistami
Reputację brytyjskiej rodziny królewskiej poważnie naruszył fakt, że wszystkie cztery rodzone siostry księcia Filipa – narzeczonego księżniczki Elżbiety – wyszły za mąż za niemieckich książąt, którzy byli członkami partii nazistowskiej. Mało brakowało, by ślub następczyni tronu i jej wybranka nie doszedł do skutku. Rodzinne powiązania Windsorów z reżimem hitlerowskim w Niemczech niemal doprowadziły do skandalu!
16.09.2022 | aktual.: 17.09.2022 18:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aby zrozumieć niemiecko-brytyjskie koneksje oraz przywiązanie, którym Windsorowie darzyli niemiecką arystokrację, należy sięgnąć w głąb historii.
"Niemiecki element" w "naszym domu"
Elżbieta II i członkowie jej rodziny mają niemieckie korzenie, które bardzo ceniła i podkreślała królowa Wiktoria. Jak pisze biograf potężnej monarchini Giles St. Aubyn, w jej żyłach "bodajże nie ciekła ani kropla angielskiej krwi".
W latach 1714–1901 wszyscy angielscy królowie z dynastii hanowerskiej wybierali na żony niemieckie księżniczki. Dziadkowie Wiktorii tak ze strony matki, jak i ojca byli Niemcami. Król Jerzy III pochodził z Hanoweru, a jego żona Charlotte była z domu księżniczką Mecklenburg-Strelitz. Z kolei dziadek ze strony matki, Francis, książę Koburga, poślubił Augustę, księżniczkę Reuss. Wiktoria, owoc tego związku, urodziła swoją imienniczkę i przyszłą królową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monarchini spędziła dzieciństwo w niemieckojęzycznym środowisku. Jej ojciec zmarł, gdy dziewczynka miała zaledwie 8 miesięcy, więc jej matka, która kiepsko władała angielskim i nieswojo czuła się w Londynie, otoczyła się niemieckimi damami dworu i służącymi. Trzeba jednak powiedzieć, że Wiktoria odebrała typowo angielskie wychowanie, mające przygotować ją do objęcia tronu, i zaczęła posługiwać się językiem niemieckim dopiero w wieku 18–19 lat.
Mężem królowej został Albert, książę Koburga i jej cioteczny brat. Sześcioro z dziewięciorga dzieci tej pary poślubiło przedstawicieli niemieckich domów panujących, a Wiktoria zawsze podkreślała: "Chcę, żeby w naszym domu był zawsze obecny niemiecki element".
Należy jednak pamiętać – co podkreśla Giles St. Aubyn – że dla królowej Wiktorii Niemcy oznaczały ponad 40 państw i państewek pokojowo egzystujących z Anglią. Dopiero po zjednoczeniu kraju w 1871 roku Niemcy powoli stawały się wojowniczym imperium pod wodzą Bismarcka.
Co więcej, od chwili ślubu Wiktorii i Alberta aż do 1917 roku angielska rodzina królewska nazywała się Saxo-Koburg. Dopiero w czasie I wojny światowej, na fali antyniemieckich nastrojów, Jerzy V zmienił rodowe nazwisko na Windsor.
Czytaj też: Anglia i Francja – dziwna para Europy
Cztery greckie księżniczki
Członkowie europejskich rodzin panujących stanowili jedną wielką rodzinę, którą łączyła nie narodowość, a braterstwo błękitnej krwi i wspólne wartości. Poza tym zdecydowana większość książąt i księżniczek rzeczywiście była ze sobą spokrewniona, bo małżeństwa z kuzynami nie należały do rzadkości. Wprawdzie I wojna światowa spowodowała, że członkowie jednej rodziny znajdowali się niejednokrotnie po różnych stronach barykady, ale wkrótce po jej zakończeniu relacje pomiędzy poszczególnymi rodami zostały wznowione.
Dlatego cztery greckie księżniczki, starsze siostry księcia Filipa, bez trudu znalazły mężów wśród niemieckich książąt. Jako pierwsza wyszła za mąż najmłodsza – 16-letnia Zofia. W 1931 roku jej wybrankiem został Krzysztof, książę Hessen-Kassel (zresztą potomek królowej Wiktorii – jego babką była najstarsza córka monarchini).
W chwili ślubu Krzysztof był już członkiem partii narodowo-socjalistycznej i agitował na jej rzecz. Dlaczego? Bo po zakończeniu I wojny światowej i przekształceniu Niemiec w republikę sytuacja rodzin panujących uległa pogorszeniu. Nie tylko straciły one władzę, ale także mogły zostać pozbawione majątków – w 1919 roku socjaliści chcieli konfiskować zamek rodu Hessen-Kassel. Arystokraci zwrócili się więc w stronę Hitlera, licząc na to, że jego polityka obroni kraj przed socjalizmem i zaprowadzi stabilność.
Krzysztof brał aktywny udział w kampanii wyborczej 1933 roku, a potem zaczął piąć się coraz wyżej w wojskowej hierarchii: był pilotem Luftwaffe, wstąpił do SS i został dyrektorem w Ministerstwie Lotnictwa III Rzeszy. Zofia i Krzysztof nazwali jednego ze swoich synów Karolem Adolfem – na cześć Hitlera. Krzysztof zginął w 1943 roku w trakcie lotu bojowego.
W 1931 roku za mąż wyszła 20-letnia Cecylia. Jej wybrankiem był książę Jerzy Donatus z Hesji – bratanek jej babki. Para mieszkała w Darmstadt, ojczystym mieście męża, i w maju 1937 roku wstąpiła do partii nazistowskiej. Nie wydaje się jednak, że zrobiła to z przekonania lub potrzeby serca, bo książęta hescy nigdy nie byli wojowniczy.
Czytaj też: W latach 20. Niemcy znalazły się na skraju zapaści. Czy to dzięki temu Hitler przejął władzę?
Ojciec Jerzego Donatusa – książę Ernest Ludwik – kochał teatr, założył kolonię artystów w Darmstadt i nie walczył w I wojnie światowej. Jego synowie zostali wychowany w tym samym duchu, więc jest mało prawdopodobne, by Jerzy Donatus palił się do członkostwa w hitlerowskiej partii. Najpewniej władze Niemiec oczekiwały, by członkowie panujących rodzin wyrazili w ten sposób swoje poparcie. Pół roku po wstąpieniu do partii Jerzy Donatus, Cecylia i dwójka ich synów zginęła w katastrofie lotniczej.
Teodora poślubiła margrabiego Bertolda Badeńskiego, syna ostatniego kanclerza cesarskich Niemiec, który wstąpił do partii nazistowskiej w 1937 roku. Z powodu choroby serca nie brał udziału w II wojnie światowej. Prowadził szkołę dla chłopców z internatem, gdzie po 1933 roku stosowano się do wytycznych nowych władz. W tej placówce uczył się książę Filip, lecz opuścił ją w 1934 roku, by kontynuować naukę w Szkocji.
Ostatnia z sióstr, Margarita, wstrzymała się od wstąpienia do partii. Była żoną księcia Gottfrieda Hohenlohe-Langenburg i mieszkała w rodowym zamku w Wirtembergii. W drugiej połowie lat 30. jej małżonek zaoferował swoje pośrednictwo w kontaktach pomiędzy nazistowskimi liderami a brytyjskimi arystokratami. Wstąpił do Wehrmachtu, jednak w 1944 roku został zwolniony z wojska, ponieważ… wziął udział w zamachu na Hitlera.
Czytaj też: Edward VIII "nazistowski król" Wielkiej Brytanii. Abdykował z miłości do kobiety i… Hitlera
Powojnie
Blizny po II wojnie światowej, która przyniosła ze sobą niewyobrażalną liczbę ofiar i ogromne cierpienia, goiły się bardzo powoli. Nic więc dziwnego, że w 1947 roku Brytyjczycy bardzo niechętnie patrzyli na ślub następczyni tronu Elżbiety z Filipem. Aby nie drażnić opinii publicznej, siostry pana młodego otrzymały oficjalny zakaz przyjazdu na uroczystość. Filip i Elżbieta oczywiście utrzymywali kontakty z niemieckimi krewnymi, ale nie afiszowali się z tym.
Dopiero w 1953 roku, w przededniu koronacji Elżbiety II, uznano, że obecność niemieckich księżniczek nie zaszkodzi reputacji Windsorów. Wówczas na ceremonii pojawiły się siostry królewskiego małżonka. Wydaje się jednak, że członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej do dziś wstydzą się swoich niemieckich koneksji.
Bibliografia:
- Debnath The Crown season 2: Did Prince Philip’s sister Cecilie support the Nazis?, Express (dostęp: 24.07.2021).
- Giles St. Aubyn, Queen Victoria. A Portrait. London, 1991.
- Petropulos, Royals and the Reich: The Princes von Hessen in Nazi Germany. Oxford, 2006.