Nieznajomy używa tego słowa w sieci? Może być oszustem

W sieci nie brakuje oszustów, którzy wykorzystają każdą okazję, żeby przejąć nasze pieniądze. Jak się przed nimi chronić? Nie zawsze jest to łatwe, media jednak zwracają uwagę, że tzw. scammerzy posługują się często jednym, charakterystycznym słowem, po którym można ich rozpoznać.

Oszustów w internecie nie brakuje
Oszustów w internecie nie brakuje
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac. DFR

04.07.2022 12:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak nie dać się oszukać w sieci? To pytanie często zadają sobie internauci, którzy nie chcą dać się nabrać podstępnym złodziejom. Niestety oszuści zdobywają nasze zaufanie, korzystają też ze skomplikowanych metod, przez które trudno jest ich przyłapać.

Oszuści używają tego słowa w sieci. Tak możesz ich rozpoznać

Odkryto jednak charakterystyczne słowo, którym często posługują się scammerzy. Chodzi o termin "alaye". Oszuści wykorzystują go w rozmowie z potencjalną ofiarą, aby sprawdzić, czy ona również nie jest oszustem i nie marnować czasu.

"Alaye" używane jest w dowolnym kontekście. Ważne tylko, aby płynnie wpleść kod do rozmowy. Użytkownicy Reddtita podają przykłady - czasem "alaye" pojawia się jako rzekome imię przyjaciela, innym razem jako miejsce zamieszkania. Jedna z kobiet, widząc wysłane przez internautę tajemnicze słowo, spytała, co to oznacza. Odpowiedział jej, że to "kochanie" po somalijsku.

Jak reagować, kiedy ktoś użyje tego kodu w rozmowie? Zachowaj ostrożność

Jak zareagować, kiedy widzimy, że ktoś używa terminu "alaye" w rozmowie z nami? Należy zachować czujność, jednak, jak czytamy w "Daily Mail", to niekoniecznie musi oznaczać, że nieznajomy jest oszustem. W języku joruba z Nigerii "alaye" oznacza "bandytę" lub "bardzo potężną osobę", w zależności od kontekstu, z kolei w Stanach używa się tego terminu, by określić osobę z ulicznym sprytem, najprawdopodobniej z przestępczego środowiska.

Lepiej jednak zachować ostrożność, ponieważ najczęściej oznacza to ujawniającego się oszusta. Co wtedy zrobić? Jak radzi "Daily Mail", wystarczy wysłać ikonkę kciuka w górę, aby oszust przerwał rozmowę.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (12)