Blisko ludziNowa Pierwsza Córka. Ashley Biden nie chce być jak Ivanka

Nowa Pierwsza Córka. Ashley Biden nie chce być jak Ivanka

39-letnia córka nowego prezydenta nie prosi o zainteresowanie mediów. W czasie kampanii Bidena nie wychylała się i tak zostanie po jego zaprzysiężeniu. Ashley zachowuje się zupełnie inaczej niż Ivanka Trump.

Joe Biden z córką Ashley
Joe Biden z córką Ashley
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac. KBŁ

20.01.2021 12:39

Można być córką przywódcy USA i prowadzić normalne życie? Najwyraźniej tak. Jedyne dziecko Joe i Jill naprawdę woli pozostać w cieniu. Bardziej niż jasne staje się, że nie pójdzie w ślady Ivanki Trump. Praca w administracji ojca nie jest jej marzeniem.

Ashley jest pracownicą socjalną, projektantką mody i adwokatką lokalnych społeczności. Tyle ról wystarczy 39-latce. W rozmowie z Jenną Bush, czyli byłą Pierwszą Córką, przyznała, że chce walczyć o sprawiedliwość i zdrowie psychiczne społeczeństwa. "Wierzę, iż mogę otworzyć ludziom oczy i edukować na pewne tematy, które są naprawdę istotne" – stwierdziła.

Już na tym poziomie różnica między nią a Ivanką Trump jest widoczna. Ta druga pojechała za ojcem do Waszyngtonu i stała się jego doradczynią. Prezydentowi doradzał też jej mąż Jared Kushner. Oboje swoją działalnością wywoływali ogromne kontrowersje.

Ashley Biden – córka prezydenta

Ashley nie ma żadnych skandali na koncie. Jest wycofana i skupiona na sprawach, które ją interesują. Bez wątpienia kocha ojca i mu kibicuje. – Jestem z niego dumna. Po tym wszystkim, usiadłam obok niego i złapałam go za rękę – mówiła.

Zapytana, o to, jak na Bidena wpłynął wypadek jego pierwszej żony i córki, odpowiedziała: "Tata jest bardzo empatyczny i potrafi rozpoznać ból, czuć czyjś ból i pocieszyć. To sprawiło również, że stawia rodzinę na pierwszym miejscu. Miał i ma taką zasadę, że jeśli któreś z jego dzieci zadzwoni, to gdziekolwiek by nie był, wyjdzie ze spotkania".

W rozmowie z Jenną Bush Ashley oddała też hołd bratu Beau, który zmarł na raka mózgu. – Był wspaniałym mężczyzną. Był honorowy, ale miał też ogromne poczucie humoru. Brakuje mi go – mówiła – Miał 46 lat, kiedy odszedł. Tata będzie 46. prezydentem Ameryki.

Zobacz także
Komentarze (220)