Paulina Andrzejewska pokazała zdjęcie ze ślubu z Mateuszem Damięckim. Obchodzą 3. rocznicę
20.01.2021 10:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tancerka i pedagożka została żoną aktora w 2018 r. Dla obojga to drugie małżeństwo. "Dziękuję ci, że jesteś" – napisała pod czarno-białą fotografią, na której para się całuje.
Mateusz Damięcki niechętnie wraca do przeszłości. Dzięki żonie odnalazł spokój i szczęście, którego nie dał mu związek z tłumaczką Patrycją Krogulską. Wzięli ślub w 2010 r., a w 2011 byli już rozwiedzeni. Aktor nie krył, że był bardzo zraniony. Zwłaszcza że pojawiały się plotki o zdradzie, jakiej miała dopuścić się Krogulska. Do teraz dla Damięckiego to temat tabu i bardzo denerwuje się, gdy ktoś przypomina mu o małżeństwie z tłumaczką.
Swego czasu pojawiały się plotki, że walczył nawet o "rozwód kościelny". Kiedy jeden z kolorowych magazynów przypadkowo zilustrował jego drugi ślub zdjęciem z pierwszego, artysta stracił nad sobą panowanie.
"Czy naprawdę wydaje się państwu, że to nie ma znaczenia? Że to wszystko jedno? Że tylko dlatego, iż jak niektóre osoby publiczne nie zaprosiłem waszego fotografa na uroczystość, to możecie wrzucić sobie do materiału zdjęcie z poprzedniego ślubu Damięckiego?" – pytał rozgoryczony. "Czy nie ma dla was znaczenia różnica między imionami: Paulina i Patrycja, uczuciami szczęścia i nieszczęścia, słowami: miłość i pomyłka, radość i niewypał, słońce i deszcz?" – czytaliśmy.
Zobacz też: Jest pierwszą pastorką metodystów w Polsce. "Najlepiej byłoby wszędzie dopuścić kobiety"
Mateusz Damięcki i Paulina Andrzejewska
Andrzejewska i Damięcki są razem od 9 lat i doczekali się dwojga dzieci. Drugie niedawno się urodziło. Żona aktora z okazji 3. rocznicy ślubu opublikowała piękne zdjęcie – zdaje się, że zrobione tuż po ceremonii w urzędzie stanu cywilnego.
"Kochanie, dziękuję ci, że jesteś! Dziękuję, że jesteś cudownym ojcem naszych synów. Dziękuję, że we mnie wierzysz i mówisz, że jestem piękna, mino iż tego dnia zupełnie się tak nie czuję, dziękuję za spokój jaki mam, mimo iż się czasem kłócimy. Dziękuję za Dziękuję. Super jest iść z tobą przez życie" – napisała wzruszająco pod fotografią.
A tak wspominała ich pierwsze spotkanie w rozmowie z WP Kobieta:
"Mateusz podał mi rękę i twierdzi, że już wtedy się zauroczył. Ja sądziłam, że pewnie tak długo się zastanawia, bo wcześniej mijaliśmy się zawodowo i szukał w pamięci naszych wcześniejszych spotkań. Chciałam mu nawet o tym przypomnieć… Wygląda na to, że ja myślałam o czymś innym i on też, ale rzeczywiście mieliśmy się ku sobie i to był dobry moment na poznanie. Oboje byliśmy po przejściach, z jakimś bagażem doświadczeń, przez co też dojrzalsi. Wiedzieliśmy, czego potrzebujemy od związku tak, żeby było w życiu łatwiej".