Nowacka o prawach ucznia. "Za moich czasów waliło się dzieci kijem czy linijką"

Nowacka o prawach ucznia. "Za moich czasów waliło się dzieci kijem czy linijką"

Barbara Nowacka zapowiada wprowadzenie do szkół rzeczników praw ucznia
Barbara Nowacka zapowiada wprowadzenie do szkół rzeczników praw ucznia
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
03.04.2024 10:41, aktualizacja: 03.04.2024 11:00

Barbara Nowacka opowiedziała o planowanych zmianach w polskiej edukacji. Wspomniała też m.in. o konieczności wprowadzenia do szkół rzeczników praw ucznia. - Oni potrzebują mieć do kogo się zwrócić - podkreśliła w rozmowie z "Wysokimi obcasami".

Barbara Nowacka w grudniu 2023 roku została ministrą edukacji w rządzie Donalda Tuska. Szybko zabrała się do reformowania polskiej szkoły, zmieniając m.in. kuratorów oraz zapowiadając daleko idące zmiany dotyczące "odchudzenia" podstawy programowej i rezygnacji z zadawania uczniom prac domowych.

W najnowszym wywiadzie, którego udzieliła "Wysokim obcasom" opowiedziała o swojej wizji szkoły. Wspomniała także o konieczności wprowadzenia osób odpowiedzialnych za przestrzeganie praw uczniów.

Nowacka: Możemy się obrażać, ale taki jest świat

Pytana o reformy, jakie muszą nastąpić w polskiej szkole, Nowacka podkreśliła, że w czasach szybkich przemian na rynku pracy, oprócz uczącej logiki matematyki, otwierającego na świat czytania czy historii, pokazującej kontekst, w którym żyją, dzieci i młodzież należy uczyć kompetencji przyszłości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Musimy uczyć dzieci i młodzież tego, co wiemy, że na pewno będzie potrzebne: komunikacji, współpracy, rozumienia nowych technologii, adaptacji do zmieniającego się świata, odporności, umiejętności walki z hejtem, krytycznego myślenia - mówiła na łamach "Wysokich obcasów".

- Ale czy mamy ich uczyć na pamięć dopływów Odry? Czy ma sens, żeby siedzieli nad pracami domowymi, kiedy wiemy – to mówią nauczyciele – że odpowiedzi dostają od Chata GPT? Możemy się obrażać, ale taki jest świat. Sztuczna inteligencja jest i będzie i trzeba się nauczyć z nią żyć i ją kontrolować - podkreśliła.

Jej zdaniem, szkoła ma przygotowywać młodych ludzi do budowy takiego świata, jakiego chcą. - Żeby to było możliwe, należy dzieci i młodzież uwolnić ze zbyt ciasnych ram, takich, że oto mają do wkucia np. listę siedmiu nazwisk, i koniec - komentowała.

Przyznała też, że obecny program nauczania jest przeładowany i konieczne jest pogodzenie się z tym, że każde dziecko ma inne predyspozycje. - Trzeba się też pogodzić z tym, że większość dzieci nie będzie geniuszami jednocześnie z matematyki, fizyki, historii i języka polskiego. Jedni będą mieli predyspozycje do tego, inni do czegoś innego i niech się rozwijają intensywnie w tym, w czym są dobrzy. Nie możemy ich dłużej tłamsić i zmuszać do kucia czegoś, co w dzisiejszym świecie nie jest potrzebne - stwierdziła.

Konieczność wprowadzenia rzeczników praw uczniów

Nowacka wspomniała też o planach wprowadzenia do ministerstwa, kuratoriów i wszystkich szkół rzeczników praw ucznia. - Dostaję codziennie kilkadziesiąt e-maili od młodzieży, pytającej o ich prawa, wnoszących skargi itd. Oni potrzebują mieć do kogo się zwrócić - powiedziała.

Odniosła się też do sugestii dziennikarki, że świadomi praw uczniowie będą wyzwaniem dla nauczycieli.

- Nauczyciele świadomi praw i obowiązków uczniowskich też będą umieli inaczej działać. Za moich czasów waliło się dzieci kijem czy linijką po rękach, co dziś jest nie do pomyślenia, i jakoś nauczyciele nie lamentują, że kiedyś to były czasy, bo można było uczniowi przywalić - podsumowała.
© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta