Nowe doniesienia w sprawie śmierci Natalii Madejczyk. "Nagle zajęła się ogniem"
Natalia Madejczyk, tancerka znana z pierwszej edycji "You Can Dance", zmarła w wieku 36 lat. Powodem jej śmierci były poważne obrażenia spowodowane przez ogień, który zajął mieszkanie. Wiemy, w jaki sposób do tego doszło.
Natalia Madejczyk, gwiazda pierwszej edycji programu "You Can Dance", zmarła we wtorek 21 czerwca 2022 roku. Według wstępnych doniesień, do jej nagłej śmierci miało dojść w wyniku obrażeń spowodowanych przez ogień, ponieważ w domu tancerki wybuch pożar. Teraz pojawiły się jednak nowe informacje. Madejczyk była na urlopie.
Nowe doniesienia ws. śmierci Natalii Madejczyk
Natalia Madejczyk zmarła w wyjątkowo tragicznych okolicznościach. Jak donosi "Super Express", tancerka znajdowała się wówczas na kilkudniowym urlopie ze znajomymi. Podczas przygotowywania posiłku, ogień z kuchenki prawdopodobnie zajął jej ubranie.
- Wyjechała na długi weekend ze znajomymi, poza województwo. Stała przy kuchence i nagle zajęła się ogniem. Wybiegła z kuchni, prawdopodobnie zajął się też pokój - ujawniła osoba z otoczenia zmarłej tancerki w rozmowie z "Super Expressem".
Jedna z osób, która znała Natalię Madejczyk, zdradziła także, że pomieszczenie z kuchenką było wyjątkowo małe i ciasne, co prawdopodobnie przyczyniło się do tragedii.
Zobacz także: Egurrola o cenie, jaką płaci za "YCD"
Przyjaciele żegnają Natalię Madejczyk
Śmierć tancerki i uczestniczki pierwszej edycji programu "You Can Dance" wstrząsnęła polskim show-biznesem. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wpisów gwiazd, które doskonale znały Natalię, także w związku z uczestnictwem w programie.
Jedną z osób, które pożegnały tancerkę na Instagramie, jest choreograf Michał Piróg.
"Śpij spokojnie, aniele piękny. Mogę tylko pytać czemu, czemu teraz, czemu ty. Obudziłem się o 1:47 i już nie zmrużyłem oka. Moje serce pęka. Czemu musimy być świadkami, kiedy opuszczają nas tak piękne dusze. Natalia kochana moja, mogę ci obiecać, że jeszcze zatańczymy. Dzisiaj zadzwoniła Małgosia, że mamy znów zaproszenie do Londynu (to był taki świetny czas razem). Twój udział w programie. Byłaś jego najjaśniejszą gwiazdą. Będę cię wypatrywać w oczach wszelkich istot by raz jeszcze się do ciebie uśmiechnąć, popatrzeć i powiedzieć, jak ciebie wszystkim brakuje. Do zobaczenia. Teraz odpocznij chwilkę i wróć do nas" - napisał Piróg w swoim poście.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.