Nuda? Ależ skąd! Te małe czarne zwracają uwagę
Ponadczasowość i uniwersalny krój, a także pasujący do wszystkiego kolor – to największe zalety małej czarnej. Dodatkowo kobiety cenią te ubrania za efekt wyszczuplenia i możliwość tworzenia z ich udziałem wielu odmiennych stylizacji. A ty, ile masz w szafie małych czarnych?
26.11.2019 | aktual.: 26.11.2019 16:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W klasycznym stylu Chanel
Prawie każdy wie, że mała czarna zyskała popularność, a nawet sławę dzięki projektantce Coco Chanel. Pierwszy raz pojawiła się w kolekcji projektantki w drugiej połowie lat 20. Warto wiedzieć, że w czasach, w których Chanel wprowadziła małą czarną do swojej jesiennej kolekcji, sama czerń była zarezerwowana dla żałobników, uczniowskich mundurów i zakonnic. Prostota i elegancja tej sukienki zostały połączone z kolorem, który w ciągu dnia na ulicach był nietypowy. Pierwsze projekty nie spotkały się z aprobatą, ale to się zmieniło w ciągu najbliższych dekad. Do wzrostu jej popularności przyczynił się kryzys gospodarczy, przemiany społeczne, a nawet… kinematografia, gdyż głęboka czerń doskonale prezentowała się na czarno-białym ekranie.
Jednym z projektów, które przyczyniły się do dzisiejszej pozycji tego ubrania, był model, który jako jedna z pierwszych włożyła Audrey Hepburn. To sukienka koktajlowa o długości midi, z szerokim dekoltem i o krótkich, raczej dekoracyjnych rękawkach. Podkreślała talię i sylwetkę, ale nie była zanadto obcisła. Prostota i styl w najlepszym wydaniu. Sukienkę w podobnym stylu (tamten model określano jako sukienkę-futerał) dziś włożymy na wiele okazji.
Czarne sukienki – w sam raz na listopad
Dzisiaj ani jej kolor, ani długość nie są kontrowersyjne, a mała czarna służy nam jako strój na niemal dowolne okazje (poza ślubami i weselami – choć i w tym przypadku panuje teraz większa swoboda). W najbliższych tygodniach aura nie będzie zapewne sprzyjać eleganckim modelom z cienkich tkanin, ale równie stylowo prezentują się małe czarne w nieco cieplejszej wersji. Szczególnie polecamy te z grubszej dzianiny lub modele "swetrowe", które warto nosić np. z kozakami za kolano.
Mała czarna bez banału – liczy się akcent
Klasyczne sukienki w kolorze czarnym są w większości wykonane z gładkich tkanin i nie mają prześwitów. Czasem (na szczęście rzadko) jednolity materiał czarnej sukienki sprawia, że ubiór prezentuje się smutno, wizualnie ciężko i… nieciekawie. Mimo że mała czarna to klasyczny fason, to czasem warto wybrać alternatywę, czyli model z błyszczącym akcentem (np. połyskujący wzór) lub modne i bardzo seksowne sukienki z koronką, tiulem bądź prześwitami. Taka sukienka nie zawsze nada się do biura, ale na wieczorne wyjście będzie w sam raz.
Wygodne czarne sukienki
Mała czarna to perfekcyjne tło dla dodatków w każdym stylu: kolorowego naszyjnika XXL, fantazyjnych sneakersów czy oryginalnej kamizelki. Ta sukienka-kameleon wpasuje się i w elegancki strój na ważne spotkanie, i na spacer z psem. Te modele, które wkładamy na co dzień, poza neutralnością powinny cechować się przede wszystkim wygodą. Sprawdzają się produkty z elastycznej dzianiny i swetrowe, obszerne modele – najlepiej te z przedłużonymi rękawami, które w chłodny dzień możemy nasunąć na dłonie.
Czarne sukienki – neutralne i klasyczne
Za jeden z popularnych modeli małej czarnej dla kobiet w różnym wieku uważa się trapezowe modele sukienek. Ich zaleta to dopasowanie do wielu typów sylwetki i dyskretne tuszowanie niedoskonałości. Swoboda, jaka zapewniają trapezowe sukienki, pozwala je z powodzeniem nosić przez długie godziny. Z jednej strony pasują np. do legginsów i botków na płaskiej podeszwie, a z drugiej do lekko połyskujących rajstop i klasycznych szpilek. Możliwości jest wiele, a taką sukienkę włożysz o każdej porze roku – samodzielnie, kiedy będzie ciepło i pod jesienny płaszcz.
Klasyczny zestaw na chłody stworzą z małą czarną eleganckie, ciepłe kozaki, które dla was wyszukaliśmy w promocji: