O co lepiej nie pytać swojego faceta?

Kto pyta nie błądzi? Ta prawda nie sprawdza się w relacjach damsko-męskich. Miesięcznik Elle przygotował listę pytań, których my, kobiety, nie powinnyśmy zadawać swojemu facetowi. Dlaczego? Bo i tak nie dowiemy się prawdy.

Kto pyta nie błądzi? Ta prawda nie sprawdza się w relacjach damsko-męskich. Miesięcznik Elle przygotował listę pytań, których my, kobiety, nie powinnyśmy zadawać swojemu facetowi. Dlaczego? Bo i tak nie dowiemy się prawdy.

Naprawdę chcesz usłyszeć prawdę? Raczej nie. Poza tym, choć może trudno Ci w to uwierzyć, on nie myśli ciągle o Twoich udach, które Tobie wydają się za grube. Lepiej zapytaj go więc o to, czy ładnie wyglądasz.

A czy to ma jakieś znaczenie? Dopóki on jest z Tobą, a nie z nią, raczej nie. Chyba, że ciągłym podkreślaniem tego, jakie inne są piękne skłonisz go, by do jednej z nich odszedł.

„Z dwunastoma, ale to nie miało żadnego znaczenia”. Naprawdę chciałabyś usłyszeć taką odpowiedź? No właśnie. Więc po co pytasz?

Co w sytuacji, kiedy on dla świętego spokoju odpowie: „z Kasią”? Znienawidzisz jego i ją. Szkoda związku i przyjaźni.

To nieprawda, że mężczyźni nie myślą. Myślą i to o bardzo ważnych rzeczach. Najczęściej nie ma to nic wspólnego z Tobą, choć oczywiście wydaje Ci się, że jeśli on nic nie mówi, to na pewno analizuje Twój za długi nos albo kiepską fryzurę. Ty też nie o każdej myśli mu mówisz, prawda? Więc daj mu chwile spokoju i pozwól skupić się na tym, co ma do przemyślenia.

Naprawdę chcesz zobaczyć jak zachowują się faceci, gdy są sami? Niestety nie uda Ci się. Choćby dlatego, że nawet jeśli on ulegnie Twoim prośbom i zabierze Cię na spotkanie z kumplami, oni na pewno nie będą zachowywać się swobodnie.

„Byłem zajęty.” Czym? „Pracą.” Ale jaką pracą? No niestety, jeśli nie jesteś w stanie mu zaufać i dać choć chwili swobody bez tłumaczenia Ci się z każdej minuty, nie wróżymy długiego życia Twojemu związkowi.

Czego oczekujesz? Że on Ci zabroni? Jeśli naprawdę potrzebujesz kontaktu ze swoim byłym, idź na lunch i po prostu powiedz o tym swojemu partnerowi. Lepiej jeśli będzie wiedział i tylko trochę się zdenerwuje, niż gdyby potem miał się dowiedzieć, że nie mówisz mu prawdy.

Jakim innym dziewczynom? Przecież jesteś jedyna. Uważaj, bo okaże się, że wymyślasz problemy, a w dodatku nie potrafisz mu zaufać. Bo chyba nie potrafisz, jeśli dopuszczasz myśl o „innych dziewczynach”.

Cierpliwie zaczekaj, aż sam Ci to powie. A jeśli czekanie na wyznanie miłości będzie się przeciągać w nieskończoność, po prostu skończ ten związek. Bez zadawania pytań.

Tak. Udowadnia Ci to każdego dnia, będąc z Tobą. Jeśli masz wątpliwości co do swojej urody idź do kosmetyczki albo fryzjera. Mężczyźni nie są z kobietami, które im się nie podobają.

Uważaj, wchodzisz na grząski grunt. Po takim pytaniu, facetowi od razu zapali się czerwona lampka: „Uwaga! Chce deklaracji!”. Zamiast pytać wprost, delikatnie nakieruj rozmowę na te tematy i poczekaj, aż on postawi pytanie.

Tym pytaniem na pewno wprawisz go w zakłopotanie. Oby tylko nie pomyślał, że chyba nie wszystko z Tobą w porządku. To nie są tematy, o których rozmawia się pomiędzy czytaniem gazety, a zmywaniem.

A jak Ty możesz tyle czasu spędzać w łazience? Zamiast narzekać, że on siedzi przed telewizorem, zabierz go na spacer lub do sypialni. Pamiętaj tylko, by nie robić tego w czasie super ważnego meczu o najważniejszy puchar świata.

Hm, a jak myślisz? To pytanie nigdy nie brzmi dobrze. Zwłaszcza w sypialni.