Obserwuje zwierzęta i słońce. Ta góralka wie już, jaka pogoda będzie w wakacje
Nikt tak nie przewiduje pogody jak górale. Pani Anna z Koła Gospodyń Wiejskich w Kościelisku obserwuje ślimaki i pszczoły, dym z komina i zachody słońca. Kiedy w wakacje będą upały, a kiedy deszcz, wiedziała już w grudniu. Zdradza nam swoje metody.
Nikt tak jak górale nie zna się na pogodzie. Mieszkańcy Podhala potrafią zarówno na bieżąco, jak i z dużym wyprzedzeniem przewidzieć, jaka aura będzie w danym dniu czy miesiącu. Przed nami wakacje, a padające od jakiegoś czasu deszcze już wszystkim dały się we znaki.
Postanowiliśmy zapytać góralkę o to, jakiej pogody możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach. Pani Anna Nędza-Kubiniec z Koła Gospodyń Wiejskich w Kościelisku opowiedziała nam o tradycjach góralskich związanych z przewidywaniem pogody.
Czerwony zachód słońca i dym z komina
Pani Anna podkreśla, że w jej domu od dziecka przewidywało się pogodę na podstawie obserwacji przyrody. Nie było wówczas dostępu do internetu i nie każdy miał w domu telewizję, więc górale musieli się zabezpieczyć i radzić sobie samodzielnie.
Ich metody do tej pory pozwalają przewidzieć pogodę na następny dzień. Czerwony zachód słońca oznacza, że kolejny dzień będzie słoneczny. Ładną pogodę zwiastuje również unoszący się w linii prostej dym z komina. Zepsucie aury oznacza towarzysząca zmierzchowi chmurka oraz tzw. powicher. To delikatny wiatr, który unosi liście lub sianko.
Ślimaki i pszczoły
Górale obserwują również zachowania zwierząt. Pająki wijące sieci zwiastują długoterminową piękną pogodę i brak wiatru. Słoneczną pogodę zapowiadają również fruwające wysoko i przede wszystkim mało aktywne owady. Wychodzące z ziemi dżdżownice, wspinające się ślimaki i latające nisko pszczoły oznaczają deszcz. Podobnie też czyszczące sierść koty i nadpobudliwe kury. Jak podkreśla pani Anna, opisywane przez nią sposoby obserwacji świetnie sprawdzają się na co dzień.
Pogoda na wakacje - góralska przepowiednia
Według górali warunki atmosferyczne przewidzieć można nie tylko z dnia na dzień. Śledzenie aury i temperatury mieszkańcy Podhala rozpoczynają 13 grudnia, czyli w Dzień Świętej Łucji. Pogoda 13 grudnia pozwala przewidzieć aurę w styczniu, 14 grudnia w lutym, 15 zaś w marcu. Według schematu, przewidywanie pogody kończy się w Wigilię – 24 grudnia, wtedy właśnie na podstawie słońca bądź opadów przewidzieć możemy pogodę na grudzień przyszłego roku.
Ciepło, ale deszczowo
Wszystko wskazuje na to, że przed nami jeszcze kilkanaście dni deszczowych. Z opisanego przez panią Annę sposobu wynika, że nadchodzący czerwiec będzie ciepły, lecz deszczowy. Pogoda poprawi się w lipcu i w sierpniu. Oba miesiące będą słoneczne i stosunkowo ciepłe. Rozczarować mogą się osoby planujące urlop we wrześniu. Końcówka lata zapowiada się deszczowo.
Jaka jest pogoda w twoim mieście? Daj znam znać na dziejesie.wp.pl