Odczaruj znienawidzone potrawy z dzieciństwa
Każdy z nas ma takie potrawy z dzieciństwa, na których samą myśl wzdrygamy się z niesmakiem. Brukselka, wątróbka, kasza manna - rodzice zmuszali nas do ich jedzenia i nie pomagał płacz ani żadne prośby. Gdyby wiedzieli, że w bardzo prosty sposób można odczarować znienawidzone potrawy… Dzięki tym kilku trikom pokochasz je od pierwszego kęsa.
Zupa owocowa
Pamiętacie te ciepłe, prawie już wakacyjne dni, które spędzaliście w przedszkolu i na obiad była zupa owocowa? Gorzej być nie mogło – rozgotowane owoce, prawie bez smaku, a do tego tak samo rozgotowany makaron... Tak to niestety wyglądało. A przecież można z łatwością odczarować zupę owocową – wystarczy dobrać odpowiednie owoce i umiejętnie je ugotować, a to sztuka. Co powiecie na rozgrzewającą zupę owocową z wiśniami, mandarynkami, suszonymi śliwkami i morelami albo egzotyczny chłodnik z melona i pomarańczy? To musi być pyszne!
Brukselka
Jeżeli zapytalibyście dzieci, jakie jest najbardziej niesmaczne warzywo na świecie, zdecydowana większość bez wahania odpowie, że taka mała kapusta. Tak, chodzi o brukselkę. To, że jest zdrowa powszechnie wiadomo, ale wiecie, że może być smaczna? Wystarczy tylko ugotować ją w odpowiedni sposób – z odrobiną cukru i w garnku bez pokrywki. Sukces gwarantowany!
Rodzynki
Czy wy także z chirurgiczną precyzją wyjmowaliście rodzynki z serników i keksów, a następnie układaliście je na kupkę, jak najbliżej krawędzi talerzyka, by przypadkiem te pomarszczone kuleczki nie dotknęły ciasta? I jeszcze dziwiliście się, że dorośli jedzą je ze smakiem… Ale i na rodzynki jest sposób – wystarczy zalać je miodem na kilka godzin, a potem dodać do ciasta. Gwarantujemy, że dzieci nawet nie zorientują się, że deserze w były rodzynki.
Wątróbka
Rodzynki przy wątróbce to mały pikuś! Większość dzieci nawet nie wie, co to jest, ale zdecydowanie wiedzą, że to coś jest bardzo niesmaczne. Można to zmienić dzięki tym trzem krokom – najpierw należy namoczyć surową wątróbkę w mleku, następnie usmażyć z sporą ilością cebuli, a na koniec posolić już na talerzu. To dodawana podczas smażenia sól sprawiała, że wątróbka stawała się twarda, łykowata i gorzka, ale już nigdy nie popełnicie tego błędu, prawda?
Kasza manna
Czy wy też potrafiliście siedzieć tak długo nad talerzem porannej kaszy manny, że całkowicie wystygła i dało się ją kroić nożem? To nie lada wyczyn, ale dla małego niejadka bułka z masłem. A wiecie, że z kaszy manny można wyczarować pyszne ciasto bez pieczenia? Wystarczy w garnku zagotować mleko, dodać do niego pół szklanki cukru, połowę cukru waniliowego, pół kostki margaryny, kaszę mannę i kakao, a na koniec wszystko wymieszać i poczekać, aż składniki połączą się. Cały proces powtórzyć, tyle że bez kakao. Na dnie formy poukładać herbatniki, a na nie wylać ciemną masę, na której należy położyć drugą warstwę herbatników i znowu wylać masę, ale tym razem tę bez kakao, kolejna warstwa herbatników, polewa czekoladowa, godzina w lodówce i pyszne ciasto z kaszy manny bez pieczenia gotowe!
Szpinak
Przyznajcie się, szpinaku w dzieciństwie nie jedliście dla zasady, bo był zielony, a do tego gorzki. Na szczęście mamy miały na to sposób – pakowały szpinak gdzie tylko mogły: do naleśników, roladek oraz pierogów. I pomimo jego dość intensywnego smaku, był nie do wyczucia. A co zrobić, aby szpinak nie był gorzki po usmażeniu? Wystarczy go dokładnie wypłukać przed przygotowaniem – ten trick zawsze pomaga.
Kożuch na mleku
To najgorszy z możliwych koszmarów dzieciństwa wielu z nas. Postrach niejadków, na którego widok krzywił się każdy, a większość nadal tak reaguje. Ale czy wiecie, że z kożucha można wyczarować prawdziwe cuda? Szef kuchni, Wojciech Modest Amaro potrafi ze zwykłego kożucha, który jest przecież produktem ubocznym podgrzewania mleka, stworzyć pyszne danie z łososiem. I w ten sposób znienawidzony kożuch staje się prawdziwą wisienką na torcie. Natomiast Aran, blogerka kulinarna, autorka strony Cannelle Et Vanille stworzyła przepis na ciasteczka z kożuchem, a w Indiach zajada się ze smakiem śniadaniowe tosty z warstewką kożucha oprószone solą i pieprzem. Odważnie, prawda?