Odzyskaj ostrość widzenia i radość życia szybciej, niż myślisz!
Czy to możliwe, żeby kilka godzin po trwającym 20 sekund i zupełnie bezbolesnym zabiegu,
odzyskać ostrość widzenia i następnego dnia wrócić do normalnych aktywności? Tak! Dzięki najnowszej metodzie korekcji wzroku i zespołowi doświadczonych okulistów.
12.01.2016 | aktual.: 25.05.2018 15:05
Czy to możliwe, żeby kilka godzin po trwającym 20 sekund i zupełnie bezbolesnym zabiegu, odzyskać ostrość widzenia i następnego dnia wrócić do normalnych aktywności? Tak! Dzięki najnowszej metodzie korekcji wzroku i zespołowi doświadczonych okulistów. Już teraz wada wzroku nie będzie nas ograniczać w uprawianiu sportów, pływaniu, czy codziennych treningach. Nie chcemy rezygnować z pasji i aktywności na długie tygodnie i dzięki zabiegowi Lentivu możemy błyskawicznie powrócić do normalności – bez okularów i bez soczewek.
Lubię nurkować, zwiedzać egzotyczne kraje, jeździć na rowerze i pokonywać kajakiem rzeczne przeszkody. Do tej pory w tych wszystkich pasjach ograniczał mnie jeden defekt – wada wzroku. Minus cztery dioptrie w każdym oku.
Często podróżuję, ale niestety, kilkunastogodzinny lot samolotem za każdym razem był sporym wyzwaniem, ponieważ oczy były suche. W powietrznych warunkach trudno było zdjąć soczewki w spokoju i dbając o zasady higieny.
Gdy nurkowałam w okolicach niemal bezludnej wyspy na Filipinach, musiałam mieć maskę. Bez niej zgubiłabym soczewki, ale w niej też nie mogłam cieszyć się podziwianiem bajecznie kolorowych raf. Soczewki przesuwały się, co powodowało dyskomfort.
Często przeszkadzała mi też suchość oka po kilkugodzinnym noszeniu soczewek czy okulary wrażliwe na wstrząsy lub zaparowane podczas uprawiania sportu. Szczególnie uciążliwe jest to podczas jazdy na rowerze. Oczywiście w grę wchodzą tylko soczewki, ale one szybko stają się suche, gdy nosimy rowerowe gogle ochronne.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że ten problem można rozwiązać raz na zawsze w zaledwie kilkadziesiąt sekund!
Skuteczne i bezpieczne odzyskanie trwałej ostrości jest możliwe dzięki Lentivu, czyli mikrosoczewkowej korekcji wzroku. To innowacyjna i najmniej inwazyjna obecnie metoda. Co ważne, 97 proc. pacjentów osiąga pożądany cel zabiegu z dokładnością +/- 0,5 dioptrii.
Mimo zapewnień ekspertów o bezpieczeństwie i bezbolesności tego typu zabiegów, u wielu osób korekcja wzroku budzi obawy. Zastanawiamy się, czy poczujemy ból. Niektórzy panicznie boją się, że laser np. „wypali im oko” albo że w trakcie poruszą się i zniweczą efekty.
Myślimy o okresie rekonwalescencji i o tym, kiedy będziemy mogli prowadzić samochód, pracować przy komputerze, pływać w basenie, malować rzęsy, nurkować czy pójść na siłownię. Nie chcemy rezygnować z pasji i aktywności na długie tygodnie. Poza tym dochodzi lęk dotyczący efektów. Czy na pewno uda się trwale pozbyć wady wzroku? Wzięliśmy pod lupę kilka najpopularniejszych obaw związanych z korekcją wzroku. Które z nich są prawdziwe, a które należy włożyć między bajki? Oto nasze zestawienie.
1. Długie i żmudne przygotowania do zabiegu – MIT
Gdy pojawiamy się w klinice w dniu zabiegu, trafiamy do specjalnego pokoju relaksacyjnego. Otrzymujemy tabletkę przeciwbólową i czekamy na zabieg. Po przejściu do sali operacyjnej do każdego oka zakraplane są krople przeciwbólowe, których działanie jest natychmiastowe. Następnie widzimy zielone światełko, a po 20 sekundach okazuje się, że prawe oko jest już „naprawione”! Urządzenie Visumax, które jest stosowane podczas zabiegu, wyróżnia się wyjątkową precyzją. Na przykład, w przypadku, kiedy pacjent na chwilę poruszy gałką oczną i przestanie patrzeć przed siebie, urządzenie automatycznie się wyłączy.
2. Ból podczas zabiegu – MIT
W trakcie trwania zabiegu i po nim nie odczuwamy żadnego bólu, pieczenia, ani nawet dyskomfortu, co dla wielu osób, które źle znoszą medyczne ingerencje, jest istotne. Strach ma duże oczy. Poza tym, pamiętajmy, że oczy są znieczulone silnymi kroplami przeciwbólowymi. Starsze metody, które wykonywano kilka lat temu, mogły wywoływać efekt „piasku w oczach”, ale w przypadku Lentivu nie ma takiego ryzyka. Dodajmy, że lekarz przez cały czas trwania zabiegu krok po kroku wyjaśnia nam przebieg i to, co planuje zrobić, także możemy się czuć spokojni.
3. Droga wizyta kwalifikacyjna do zabiegu – MIT
Umawiając się na wizytę kwalifikacyjną, nic nie ryzykujemy. Jeśli pacjent nie zakwalifikuje się do żadnej z dostępnych metod korekcji, klinika zwraca koszt wizyty. Zabieg poprzedzony jest poszerzonym zestawem specjalistycznych badań diagnostycznych wykonywanych przez wysokiej klasy specjalistów na urządzeniach najnowszej generacji. Lekarz zakwalifikuje pacjenta tylko w przypadku, kiedy będzie miał pewność, że metoda jest dla niego bezpieczna. Lekarz podejmuje decyzję, mając na względzie maksymalny efekt terapeutyczny.
4. Nowa jakość widzenia i pełna ostrość życia – PRAWDA
Już kilkanaście godzin po zabiegu możemy pracować przy komputerze, czytać, oglądać telewizję! Dzień po zabiegu stawiamy się w klinice na wizycie kontrolnej. Bardzo szybko możemy wrócić do uprawiania ulubionych dyscyplin sportowych, prowadzenia samochodu, sprawnego czytania i pisania na komputerze. Możemy rozwiązywać krzyżówki, łowić ryby, malować rzęsy. To kluczowe zarówno dla osób, które prowadzą aktywny tryb życia, jak i dla tych, które cenią sobie wygodę i komfort.
Ja po zabiegu zapisałam się na kurs kajakowy, którego zwieńczeniem będzie pływanie po Zatoce Gdańskiej. Mam już za sobą trening ważnych i przydatnych manewrów na basenie. Uczyłam się wykonywać tak zwaną kabinę, czyli opuszczenie przewróconego kajaka pod wodą. Nie było to łatwe, ale udało się! Przede wszystkim zniknął lęk o to, czy soczewki się nie przesuną, co pod wodą byłoby katastrofą. Ktoś inny może bez problemu ubiegać się o licencję pilota, zapisać się na kurs spadochronowy, wybrać się na ekstremalny rajd rowerowy. Nic prostszego. Już teraz nic nie będzie nas ograniczać.
5. Mam za dużą wadę wzroku, by można mi było pomóc – MIT
Zabiegi mikrosoczewkowej korekcji wzroku można przeprowadzić u większości pacjentów z krótkowzrocznością - noszących tzw. okulary minusowe do -10,0 D i z astygmatyzmem - noszących tzw. okulary cylindryczne do 5,0 D.
6. Lekarze okuliści nie poddają się zabiegom, a wielu z nich nosi okulary – MIT
Rzeczywiście takie pytanie samo się nasuwa, gdy pacjent widzi lekarza w okularach korekcyjnych. Odpowiedź jest prosta: zmiany, jakie pojawiają się u każdego z nas z wiekiem, szczególnie po 40. roku życia, czyli presbiopia, czasami nie podlegają korekcji i wymuszają noszenie okularów do czytania. U chirurgów okulistów wygląda to tak samo, jak u pacjentów. Świadomość i akceptacja zabiegów usuwania wad wzroku wśród okulistów znacząco wzrosła na przestrzeni ostatnich paru lat. Dziś często kierują swoich pacjentów do operacji oraz sami również poddają się takim zabiegom. Dodajmy, że wielu pacjentów, którzy zdecydowali się na korekcję wzroku, w tym także metodą Lentivu, to również lekarze okuliści.
Więcej informacji o metodzie korekcji wzroku Lentivu: * www.optegra.com.pl/Lentivu*