ModaOkulary obowiązkowe

Okulary obowiązkowe

Słońce świeci! Jeśli jeszcze nie masz okularów przeciwsłonecznych, to wielki błąd! Jeśli nie masz tych najmodniejszych, to błąd do potęgi!
Moda oszalała na punkcie dodatków - torebek, biżuterii, pasków. Okulary w tym sezonie awansowały do tej ligi obowiązkowej.
I często kosztują więcej niż pomyślałabyś.

Okulary obowiązkowe

30.07.2008 | aktual.: 30.07.2008 16:42

Słońce świeci! Jeśli jeszcze nie masz okularów przeciwsłonecznych, to wielki błąd! Jeśli nie masz tych najmodniejszych, to błąd do potęgi! Moda oszalała na punkcie dodatków - torebek, biżuterii, pasków. Okulary w tym sezonie awansowały do tej ligi obowiązkowej. I często kosztują więcej niż pomyślałabyś. Cóż, obowiązki wiele kosztują.

Powoli przemija panowanie obowiązujących przez kilka sezonów okularów w stylu policyjnym - lusterkowe szkła plus metalowe cienkie oprawki. Na salony wkroczyły masywne okulary w duchu lat 60. i 70. Tym razem chodzi o grube oprawki, najlepiej plastikowe i bardzo oryginalny kształt.

Im większe, tym modniejsze. Projektanci prześcigają się w wymyślaniu charakterystycznych oprawek i cieniowaniu szkieł. Tego lata bardzo popularne są również okulary z białymi oprawkami. Jakie jeszcze w sezonie inspirowanym hippiskami, rajskimi ogrodami, owadami i malarstwem abstrakcyjnym? Okulary przeciwsłoneczne też takie mają być. W kolekcji Missoni etniczne wzory i frędzle na sukienkach dopełniają duże okulary przeciwsłoneczne w grubych plastikowych oprawkach. Cieniowane szkła i owalny, duży rozmiar przypominają o szalonych czasach hippisowskich. Warto zajrzeć do szafy mamy i poszukać takiej pary. Oryginalny vintage z tamtych lat będzie bezcenną zdobyczą.

W kolekcji Driesa van Notena znajdziemy bardzo charakterystyczne okulary, delikatne, trochę w stylu kotki, trochę w stylu owada. Nie są tak duże, jak u Missoni, ale i tak zwracają uwagę. Sonia Rykiel, zainspirowana onirycznym ogrodem, postawiła na okulary słoneczne w kształcie tulipanów i motylich skrzydeł. Z jednej strony wygląda to nieco infantylnie, z drugiej jednak taki kształt sprawia, że nawet bez wielkiego logo z boku, każdy interesujący się modą od razu wie o co chodzi. Kolekcja Marni ozdobiona jest okularami z bardzo ciemnymi szkłami i kolorowymi oprawkami, na przykład niebieskimi. Pasują idealnie nie tylko do sukienek z tej kolekcji, które zainspirowane zostały malarstwem. Takie kolorowe oprawki mogą uczynić interesującym nawet zwykły biały T-shirt i dżinsy. Naprawdę zwracają uwagę. Tak samo jak zaproponowane przez Riccardo Tisci - projektanta domu mody Givenchy, okulary z grubą czarno-białą oprawką. Korespondujące z biało-czarnymi grochami na bluzkach i sukienkach są bardzo oryginalne.

Trzeba dużo odwagi by takie założyć. W kolekcji Lanvin okulary w stylu safari. Delikatne w kolorze - oprawki i szkła cieniowane są na brązowo - pasują nie tylko do tunik i szmizjerek w stylu pustynnym, ale również do bardzo kolorowych sukienek.

Alexander McQueen nie byłby sobą gdyby nie wymyślił czegoś, na co nikt wcześniej nie wpadł. Odwrócone jakby górą do dołu, cieniowane owalne szkła i oprawki wyglądały jak okulary kosmitek. Prada w kolekcji Miu Miu zaeksperymentowała z podwójnymi i z potrójnymi oprawkami. Efekt wizualny powala, praktyka zastanawia. Dużo zmieniło się od momentu cesarstwa rzymskiego, kiedy pojawiły się pierwsze okulary - Neron oglądał walki gladiatorów przez wypolerowane klejnoty.

Dużo zmieniło się od czasów pierwszych ciemnych szkieł kwarcowych zastosowanych w Chinach na początku XII wieku. Pierwsze okulary przeciwsłoneczne pojawiły się w roku 1929 za sprawą Sama Fostera, a w 1934 wyprodukowano pierwsze okulary z filtrami ochronnymi, dzięki eksperymentom Edwina Landa, który opatentował filtry Polaroid. Dzisiaj okulary nie tylko chronią przed słońcem. Nie tylko modelują kształt twarzy - odpowiednio użyte mogą optycznie wyszczuplić nos i policzki, ukryć za wysokie czoło albo zwęzić skronie.

Okulary świadczą o statusie społecznym. Inwestycja w okulary jest inwestycją ryzykowną. To, co modne w tym sezonie - możemy mieć pewność - w następnym modne nie będzie. Szczególnie jeśli zainwestujemy w bardzo charakterystyczny model. Tak to już w modzie jest, że coś im bardziej charakterystyczne i rozpoznawalne danego sezonu, szybko traci na ważności i staje się przeszłością kiedy mija kilka miesięcy. Ale póki co nie przejmujmy się tym. Jesteśmy tutaj i teraz. Ciemna dodatkowa para oczu obowiązkowa!

Komentarze (0)