Ola Kowalska przeszła metamorfozę. Po chorobie zmieniła się nie do poznania
Córka Kasi Kowalskiej – Aleksandra – to prawdziwa królowa metamorfoz. Jednak najnowsze zdjęcia 24-latki zaskoczyły nawet jej najwierniejszych fanów. Zmiana jest naprawdę ogromna.
Ola Kowalska urodziła się 2 maja 1997 roku, niedawno świętowała więc 24 urodziny. Jej ojcem jest Kostek Yoriadis – muzyk, który wyprodukował album Kowalskiej pt. "Czekając na…". Uczucie, którego owocem jest Aleksandra, zrodziło się nagle i skończyło tuż po narodzinach dziewczynki. Yoriadis wyjechał do Grecji, został pozbawiony praw rodzicielskich i nadal nie ma kontaktu z córką.
Silna więź z mamą
Za to więź między Olą i jej mamą jest bardzo silna. "Ona nauczyła mnie kochać, okazywać uczucia" – mówiła piosenkarka w jednym z wywiadów. "Ola jest taka kolorowa, temperamentna, komunikatywna, radosna" – dodawała.
Faktycznie, Ola Kowalska zdecydowanie jest kolorowym ptakiem. Dziewczyna od wielu lat interesuje się modą, a szalone stylizacje są jej znakiem rozpoznawczym. By rozwijać swoją pasję, w ubiegłym roku wyjechała do Londynu. To właśnie tam, na początku pandemii, trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie.
Jej mama zamieściła wówczas w mediach społecznościowych poruszający apel: - Dostałam telefon z Anglii, ze szpitala, w którym leży moja córka, czy zgadzam się na jej intubację. Nie potrafię płakać. Jeżeli nie musicie, nie wychodźcie! – napisała.
Choć początkowo myślano, że Ola zachorowała na Covid-19, z czasem okazało się, że zaatakował ją inny, również bardzo groźny, wirus. Dziewczyna powoli dochodziła do zdrowia: w wyniku choroby straciła włosy, musiała przejść rehabilitację.
- Rok temu prawie straciłam życie. Doceniaj swoje ciało, ono i tak robi naprawdę wiele, nawet gdy tylko siedzimy czy stoimy. Kochaj je. Bądź dobry dla siebie i zawsze bądź wdzięczny. Wysyłam dziś wszystkim dużo, dużo miłości - wyznała kilka tygodni temu.
Na jakiś czas zawiesiła działalność w mediach społecznościowych. Teraz powróciła, by promować autorską markę ubrań – Hontaz.
Metamorfoza Oli Kowalskiej
Kowalska wygląda jednak zupełnie inaczej niż przed chorobą. 24-latka jest zdecydowanie szczuplejsza, unika mocnego makijażu, do zdjęć pozuje za to chętnie w różnych perukach. Po długich, czarnych puklach Oli nie ma już śladu. Naturalne włosy młodej projektantki są dużo krótsze i pofarbowane na blond. W oczy rzucają się także bardzo długie, fantazyjnie pomalowane paznokcie.
Do większości zdjęć Kowalska pozuje w zaprojektowanych przez siebie ubraniach, którym nie można odmówić oryginalności. Zobaczcie zresztą sami – prawda, że bardzo się zmieniła?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
