Olga Frycz pokazała zdjęcie córki przy bulterierze. Fani martwią się o bezpieczeństwo Heleny
Olga Frycz opublikowała zdjęcie prawie dwuletniej Heleny witającej się z ukochanym pupilem-bulterierem po powrocie z Tajlandii. Pies jest niemal tej samej wielkości, co dziecko.
13.02.2020 | aktual.: 13.02.2020 18:50
Olga Frycz na swoim profilu na Instagramie regularnie publikuje relacje ze swoich rodzicielskich przygód. Tym razem mama i prawie dwuletnia Helena wróciły z Tajlandii. Aktorka udostępniła fanom zdjęcie córki stojącej przy ich białym bulterierze o imieniu Kluska. Obserwatorów aktorki zdziwiło to, że darzy psa tak dużym zaufaniem.
Olga Frycz ufa bulterierowi
Olga Frycz żartobliwie podpisała zdjęcie: "Kluska bulterier zapytała: a dla czemu Helenio masz takie wielkie buty? – Bo nie widziałam cię cały miesiąc Klusinko i noga mi urosła, żebym mogła prędzej do ciebie podbiec i utulić". Zarówno zdjęciem, jak i podpisem aktorka pokazała, że jest spokojna o bezpieczeństwo dziecka w obecności psa.
Bulterier to rasa, która została wyhodowana do walk psów, przez co wobec obcych zwierząt może zachowywać się agresywnie. Mówi się natomiast o tym, że wobec ludzi psy tej rasy zachowują się przyjaźnie, a dla swojego właściciela są gotowe zrobić wszystko. Jednakże ich kontakty z dzieckiem powinny odbywać się pod kontrolą, nawet nie przez agresję, a przez to, że psy tej rasy są mało uważne i niechcący mogą zrobić dziecku krzywdę.
"Pani ma bardzo duże zaufanie dla psów. Mój pies nie zaakceptował dziecka i musieliśmy się z nim pożegnać" – napisała jedna z obserwatorek. Olga Frycz nie odpowiedziała na ten komentarz, jednak wielu fanów wdało się w polemikę z kobietą, ganiąc ją za to, że zamiast rozwiązać problem w inny sposób, pozbyła się zwierzęcia.
Olga Frycz sama jest miłośniczką zwierząt i udowadnia, że jeśli się chce, można pogodzić wychowywanie dziecka z posiadaniem psa. Nawet "niebezpiecznego".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl