Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Zobacz także: Schudła 20 kg w kilka miesięcy. Sekret diety znanego piłkarza
Adele
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Beyonce
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Christina Hendricks
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Amy Schumer
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Kim Kardashian
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.
Kate Winslet
Te gwiazdy nie noszą rozmiaru 34 ani 36, ale nie mają kompleksów i chętnie eksponują swoje krągłości. Ciekawe podejście ma Rebel Wilson. Australijska aktorka komediowa i scenarzystka, znana z filmów "Druhny" czy "Jak urodzić i nie zwariować" oraz serialu "Super Fun Night Rebel", nie przejmuje się swoją nadwagą. - Kobiety nie powinny ulegać żadnym stereotypom, tylko powinny być szczęśliwe i zdrowe. Często słyszę, jak inne aktorki stękają: Nie mogę zjeść dzisiaj za dużo na lunch, bo potem kręcę scenę, w której jestem ubrana tylko w bieliznę. Słucham i myślę: Co? - powiedziała w jednym z wywiadów.
Adele przyznała kiedyś: Wyglądam jak wyglądam, reprezentuję większość kobiet w społeczeństwie i jestem z tego bardzo dumna.
Z kolei Amy Schumer pozowała do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli. 35-letnia scenarzystka dała się sfotografować w samych majtkach i szpilkach. Na jej brzuchu widoczne są fałdy. Nie przypomina "wieszaka" z reklam, do którego przyzwyczaiły nas poprzednie edycje kultowego kalendarza. Schumer przyznała, że chciała ośmielić tzw. zwyczajne kobiety.
Według sondażu, przeprowadzonego jakiś czas temu na zlecenie marki So Fabulous for Littlewoods.com, która projektuje ubrania dla kobiet powyżej rozmiaru 42, to właśnie panie o krągłych kształtach czują się najbardziej seksowne. Okazało się, że spośród 2 tysięcy uczestniczek ankiety, aż 74 procent tych, które noszą rozmiar 44, czuło się świetnie w swojej skórze i było przekonanych o swojej atrakcyjności. Dla odmiany tylko 42 procent kobiet o rozmiarze 34 powiedziało, że są zadowolone ze swojego ciała. A ponad połowa z nich przyznała się do tego, że chciałaby mieć bardziej krągłą figurę. Panie miały także wskazać, które celebrytki o pełniejszych kształtach są dla nich punktem odniesienia. Bezapelacyjnie wygrała Nigella Lawson. Na drugim miejscu uplasowała się Beyonce, kolejna gwiazda, która jest dumna ze swoich kształtów. Głosowano także na Kim Kardashian, Christinę Hendricks i Adele.
Wszystkie wymienione panie uczyniły z krągłości swój znak rozpoznawczy; nie starają się na siłę dopasować do istniejącego w show-biznesie kanonu urody, zgodnie z którym piękna jest tylko szczupłość.