Jej ojciec popełnił samobójstwo. Mówi, co zrobiły z siostrą później
Siostry Popławskie to utalentowane aktorki, które nie ukrywają, że mają za sobą trudne dzieciństwo. W najnowszym wywiadzie Magdalena Popławska opowiedziała o ojcu i byciu DDA, czyli Dorosłym Dzieckiem Alkoholika.
08.05.2024 | aktual.: 08.05.2024 18:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Magdalena Popławska to aktorka teatralna i telewizyjna. Artystka pojawiła się w takich produkcjach jak: "Wataha", "Przepis na życie", "Pakt", "Kiedy ślub?", "53 wojny" czy "Bez tajemnic". W niemal każdej roli pokazuje swoje nowe wcielenie, jednak to właśnie lubi w aktorstwie. Jak sama podkreśliła w rozmowie z "Twoim Stylem", rola nie może być łatwa, lecz "musi mieć wiele warstw".
Artystka otwarcie przyznała, że przez kilka lat chodziła na terapię, dzięki czemu udało jej się zrobić porządki z sobą samą. Magdalena Popławska oraz jej siostra Aleksandra w dzieciństwie wychowywały się w domu, w którym był alkohol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć ojca pomogła im zrozumieć siebie nawzajem
Ojciec aktorek był uzależniony od alkoholu. W 2016 roku mężczyzna popełnił samobójstwo. Paradoksalnie, to mogło siostrom zbudować inną, lepszą relację.
"Pomogła nam także, niestety, śmierć taty. Zmieniła naszą perspektywę, bo skonfrontowałyśmy się w końcu z mitami, w które obrosłyśmy. I okazało się, że obie miałyśmy błędne wyobrażenie o sobie nawzajem. Każda myślała, że to ta druga jest lepsza. Najpierw się sobie przypatrywałyśmy, potem zaczęłyśmy o tym mówić. Jesteśmy podobne. Czasem świetne, a czasem... tak samo beznadziejne - wyjaśniła Magdalena Popławska na łamach "Twojego Stylu".
Czytaj też: Nie ukrywają, że są DDA. "Czułam wstyd"
Aktorka wielokrotnie w wywiadach mówiła o alkoholizmie ojca oraz jego sprzeciwie w kwestii aktorstwa. Młodsza siostra Aleksandry Popławskiej przyznała, że "zrozumienie bywa skomplikowane, ale odpuszczenie jest możliwe". Przyznała, że najgorsze jest jednak odważenie się wejść w ciemne rejony z przeszłości, które budzą opór.
"Musiałam wrócić do doświadczeń z dzieciństwa, do myśli, że ojciec nie był idealny. Nie był taki, jak bym chciała, jaki sam by pewnie chciał być. Robił krzywdę i sobie, i innym. Kiedy go nie ma, łatwiej się z tym skonfrontować. Pomaga świadomość, że nic gorszego już się nie stanie. Wraca poczucie bezpieczeństwa. Jestem na etapie, gdy wszystkie pretensje rodzicom wykrzyczałam. Teraz odpuszczam, przynajmniej się staram. Zrozumiałam, że nie można wiecznie obwiniać innych. Co mi po tym?" - przyznała aktorka.
Magdalena Popławska wychowuje córkę
W 2015 roku aktorka urodziła córkę Hanię, która jest owocem związku z poetą Piotrem Fiedlerem. 44-latka ma świadomość, że jej przeszłość może mieć wpływ na przyszłość pociechy, dlatego też stara się być szczera ze swoją córką. Popławska wytłumaczyła córce, że "bycia matką nikt nie uczy" i każdy może popełniać błędy.
"Dzieci są wnikliwymi obserwatorami. Często więcej czują, niż widzą, a to jeszcze bardziej obnaża wszystko, co staramy się przed nimi ukryć" - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl