Ostro w "Dzień Dobry TVN". Kinga Rusin wygrała batalię z Ministrem Środowiska
Kinga Rusin jest znana ze swojej miłości do natury. Czasem na jej łonie "siedzi and myśli", a czasem zarabia na modzie na nią produkując ekologiczne kosmetyki. Tym razem zaangażowała się w walkę z Ministrem Środowiska.
1 lipca Ministerstwo Środowiska planowało ruszyć z asfaltowaniem wewnętrznej drogi przebiegającej przez Puszczę Białowieską. Koszt: bgatela 12 milionów złotych, a w bonusie niepowetowane straty. Prace nie tylko doprowadziłyby do wycinki kolejnych drzew na tym obszarze, ale i z pewnością nie obyłoby się bez ofiar wśród zwierząt. Tym bardziej, że droga przebiega blisko rezerwatów w których żyją m.in. rysie i wilki.
Do zbierania podpisów pod petycją obywatelską żądającą wstrzymania asfaltowania drogi zaangażowała się Kinga Rusin.
"Czas działać!!! Idziemy dziś do Ministerstwa Środowiska! Dołączycie? Spotkajmy się przed główną bramą o 13:00 (…). Razem z przedstawicielami organizacji walczących o Puszczę Białowieską chcemy wręczyć ministrowi Kowalczykowi petycję, którą podopisywaliście (…). Jak myślicie przyjmie nas? Przez ostatnie tygodnie nie miał nawet czasu, żeby odpowiedzieć na złożoną przez działaczy propozycję spotkania... Nic się w tym ministerstwie od czasów Szyszki nie zmieniło. Jak się gardziło głosem większości Polaków, którzy żądają zaprzestania dewastacji polskiej przyrody tak nadal się nim gardzi! Ale tak łatwo nie odpuścimy! Do petycji dołączymy Wasze podpisy przeciwko asfaltowaniu Puszczy. Będziemy je zbierać do ostatniej chwili. Podpisujcie proszę i namawiajcie innych! To tylko jedno kliknięcie!"- napisała kilka dni temu na Instagramie.
Dziś na swoim profilu na Instagramie poinformowała, że petycja przyniosła zamierzony efekt, a wylewanie asfaltu zostanie wstrzymane. Podziękowała obserwatorom za pomoc i zaangażowanie, pozując w bluzce w kwiaty i z dłonią w geście victorii. Fani odwdzięczyli się tym samym – nie szczędzili pochwał i gratulacje, dostrzegając niebagatelny wpływ gwiazdy na rozreklamowanie akcji zbierania podpisów.
To jednak nie wszystko. Zaledwie kilkanaście minut przed wrzuceniem do sieci zdjęcia Kinga pozwoliła sobie w "Dzień Dobry TVN" na więcej niż zazwyczaj można zobaczyć w telewizji śniadaniowej. Odniosła się do słów obecnego Ministra Środowiska, Henryka Kowalczyka, który wczoraj powiedział, że jest za odstrzałem zwierząt i dodał, że "żyjemy w czasie nadmiernej wrażliwości".
Dziennikarka zasugerowała politykowi PiS, żeby sam się odstrzelił. Piotr Kraśko usiłował łagodzić słowa koleżanki, które poszły w eter, bezskutecznie. Kinga powiedziała, że dokładnie to miała na myśli. Nie ma raczej co liczyć na bis jej wystąpienia na stronie programu, gdzie trafiają jedynie zmontowane fragmenty. Mimo wszystko prowadzącej "DDTVN" należą się gratulacje za sukces petycji. Nie można odmówić jej też odwagi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl