Oto prawda o ich małżeństwie. Żona Jarusia się wygadała

Jarek Mergner zdobył ogólnopolską popularność dzięki programowi "Chłopaki do wzięcia", w którym występuje od kilku lat. Mężczyzna nie jest już "do wzięcia" - ponad rok temu wziął ślub z Małgorzatą.

Jaruś i Gosia z "Chłopaków do wzięcia" opowiedzieli przed kamerami o tym, jak wygląda ich związek. Okazuje się, że krążące wcześniej plotki o kryzysie i rozstaniu są mocno przesadzone, a ich małżeństwo kwitnie.

- Jestem szczęśliwa z Jarkiem, układa nam się dobrze. Cicho, spokój mamy. Nie robi awantur, nie pali, nie pije - opowiadała Gosia w programie. - Lepiej we dwoje niż samemu - skomentował z kolei Jarek.

Pojawił się jednak spory problem, o którym opowiedziała na wizji żona Jarka. Niestety, bywa on małomówny i Gosi bardzo brakuje rozmów z mężem. - No jest dobry Jarek, tylko trzeba z nim rozmawiać. Bo on siedzi cicho i nic nie mówi, jak ze mną pije kawę - relacjonowała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jarek przyznał natomiast, że rzeczywiście niezbyt dużo mówi, jednak zawsze omawia z żoną najważniejsze sprawy. - Czasem z Gosią rozmawiam, ale ileż będę rozmawiał w kółko to samo - tłumaczy. - Jakbym miał jakieś takie ciekawe wiadomości, to wtedy mogę rozmawiać. No chyba że jakąś fajną ciekawostkę przyniosę, to wtedy porozmawiam. Ale jak mam ciekawą rzecz, a jeśli nie mam ciekawej rzeczy to nic nie rozmawiam. Chyba że coś mi się przypomni.

Czytaj także: Żona Jarusia zaskakuje nowym zdjęciem. Jest nie do poznania

Para jest bardzo lubiana przez widzów programu. Chociaż pod filmem pojawiło się kilka nieprzychylnych komentarzy, fani błyskawicznie zasypali Jarka i Gosię słowami wsparcia. "Jak fajnie ich widzieć. Niech Wam się dobrze wiedzie, kochani, i nie ma co się przejmować gadką innych. Trzymam za was kciuki i pozdrawiam serdecznie" - napisała jedna z użytkowniczek. "Dwoje skromnych, którzy odnaleźli swoje małe szczęście... Ważne, że dobrze im ze sobą... rozumieją się i potrafią cieszyć chwilą... Wszystkiego dobrego życzę" - dodała inna.

Pewna internautka żartobliwie podkreśliła też, że problem, który doskwiera Gosi jest częsty także w innych związkach. "Coś mi się wydaje, że to motto każdego faceta: co ja będę gadał w kółko to samo... ileż można" - zauważyła.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl