Boi się o swoje życie? Dostał groźby śmierci
Mariusz Kozak, uczestnik programu "Gogglebox. Przed telewizorem" podzielił się w mediach społecznościowych przykrą informacją. Celebryta pokazał wiadomości z groźbami śmierci i poprosił o pomoc ministrę do spraw równości.
22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 12:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mariusz Kozak to jeden z uczestników sztandarowej produkcji TTV, "Gogglebox. Przed telewizorem". Mężczyzna szybko zyskał sympatię telewidzów, co widać m.in. po rosnącej ilości jego obserwatorów w mediach społecznościowych. Jego instagramowe konto śledzi ponad 155 tys. zaś na TikToku liczba fanów jest bliska 400 tys.
Niestety Mariusz Kozak wielokrotnie spotyka się z hejtem. Jako osoba homoseksualna niejednokrotnie słyszał obelgi skierowane w swoim kierunku. Tym razem celebryta podzielił się przerażającą informacją. Na swoim Instagramie opublikował kolejny homofobiczny atak oraz pogróżki śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Kozak pokazał wpisy internauty
Gwiazdor "Gogglebox" postanowił podzielić się z obserwatorami przykrym zajściem, które miało miejsce na jego instagramowym profilu. Mariusz Kozak opublikował zrzut ekranu z wymianą zdań z jednym z internautów. Tym razem nie był to hejt, lecz groźby śmierci, za które można odpowiedzieć przed sądem. Mężczyzna zagroził, że "za****e nożem" uczestnika programu TTV.
Mariusz Kozak zwrócił się do Katarzyny Kotuli, ministry do spraw równości. "@kotula_katarzyna proszę o pomoc, co mogę z tym zrobić?" - spytał w komentarzu. Przedstawicielka Lewicy po niecałej godzinie odpowiedziała na wezwanie gwiazdora.
"Koniecznie proszę zgłosić na policję" - napisała.
To nie pierwszy raz, gdy celebryta mierzy się z falą hejtu
W czerwcu 2023 roku Mariusz Kozak przyznał, że regularnie spotyka się z hejtem. Celebryta nigdy nie ukrywał swojej orientacji seksualnej, co spowodowało, że często mierzy się z homofobicznymi komentarzami. W ubiegłym roku za pośrednictwem mediów społecznościowych opisał sytuację, która miała miejsce po oknami jego mieszkania.
"Dziś na stadionie Legii mecz. Kibice i kibole już zmierzają na to wydarzenie. Przed chwilą pod naszym oknem dziesięciu dresiarzy śpiewało "j****ć pedałów". Następnie krzyczeli: 'zdejmijcie tęczową flagę, bo spalimy Wam dom'. Jeszcze chwila i będę mógł napisać kolejnego e-booka o przygodach z sympatykami stołecznej drużyny. Co mecz to się dzieje" - napisał na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.