Pan młody upił się na weselu. Na nagraniu widać, co zrobiła teściowa
Wesele bez alkoholu to nie wesele – tak twierdzi zdecydowana większość par młodych i gości. Jednak gdy jedna z osób biorących udział w uroczystości przesadza z ilością trunków, pojawia się problem. Tym bardziej, jeśli jest to pan młody, a interweniować musi jego teściowa.
Alkohol na weselu może być problemem
Na myśl o weselu bez alkoholu wielu osobom cierpnie skóra. Młodzi, nawet jeśli sami nie spożywają alkoholu, często decydują się na zakrapiane wesela, z obawy, co powiedzą goście, jeśli stoły nie będą się uginać pod ciężarem butelek. Zdarza się również, że pary młode same wznoszą toasty bez opamiętania, co może się skończyć niezbyt przyjemnie. Przekonało się o tym młode małżeństwo ze Szkocji. Pan młody przesadził z ilością wypitego alkoholu i nie był w stanie samodzielnie jeść. Zlitowała się nad nim mama jego wybranki, która zaczęła go karmić jak dziecko. Cała sytuacja została nagrana, a wideo udostępniono w brytyjskich mediach.
Zobacz także: W kopercie dała 500 złotych. Z wesela wróciła głodna
Pan młody upił się na weselu – nagranie podbija sieć
Nagranie szybko rozniosło się po sieci i zrobiło prawdziwą furorę w weselnych grupach na Facebooku. Ich członkowie nie mają wątpliwości, że matka panny młodej stanęła na wysokości zadania i takiej teściowej to ze świecą szukać. Zdaniem niektórych cała sytuacja, choć absurdalna i komiczna, ma w sobie jednak wiele uroku. Inni byli zniesmaczeni zachowaniem pana młodego i uznali, że ktoś, kto upija się na własnym weselu do takiego stanu, z pewnością nie szanuje swojej żony, rodziny i bliskich, a do tego za nic ma małżeńską przysięgę.
Kilka kobiet zwierzyło się z własnych przeżyć, potwierdzając, że takie sytuacje po prostu się zdarzają – ich mężowie zachowali się podobnie. Nie zabrakło również kluczowego pytania, gdzie jest panna młoda. W końcu chwilę wcześniej ślubowała, że będzie przy mężu w zdrowiu i w chorobie, a w takim momencie ślad po niej zaginął...
Źródło: "The Sun"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl