Panna młoda ustaliła cenę prezentu ślubnego. Goście, którzy wydadzą mniej niż 1000 zł, nie wejdą na wesele

Brytyjskie media nagłośniły historię panny młodej, która dała jednemu z gości bardzo konkretne wytyczne. Stwierdziła, że goście weselni powinni przynieść prezenty o wartości przynajmniej 200 funtów, czyli około 1000 zł. Osoby, które zapłaciły mniej, nie powinny mieć wstępu na huczną imprezę.

W rozmowie z jednym z gości przyszła panna młoda wyraziła jasno swoje żądania.

"W przyszłym miesiącu biorę ślub, na który chciałabym cię zaprosić. Nim potwierdzisz swoją obecność wiedz, że ja i mój przyszły mąż mamy jeden wymóg. Oczekujemy prezentu za przynajmniej 1000 zł" – podkreśliła kobieta.

Gość był oburzony taką propozycją i oznajmił, że w zaistniałej sytuacji nie zamierza pojawić się na ślubie ani weselu. Panna młoda próbowała wyjaśnić, dlaczego oczekuje tak wysokich sum.

"Mamy alkohol, drinki i tort!" – wymieniała, oczekując, że znajomy zrozumie jej sytuację.

Gdy mężczyzna nadal nie odpowiadał, stwierdziła, że taka decyzja jest jego stratą i większość gości mimo surowych wymogów, zgodziło się towarzyszyć jej w dniu ślubu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl