Panny młode powalczą o prawo do skalpela

Takiego programu jeszcze nie było. Pozornie nowy reality show stacji E! „Bridalplasty” nie wyróżnia się niczym specjalnym. Grupa zaręczonych kobiet przygotowujących się do wymarzonego dnia zaślubin co tydzień startuje w jakiejś ślubnej konkurencji. Może to być pisanie przysięgi ślubnej lub planowanie miesiąca miodowego. Niezwykła jest nagroda – operacja plastyczna.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Takiego programu jeszcze nie było. Pozornie nowy reality show stacji E! „Bridalplasty” nie wyróżnia się niczym specjalnym. Grupa zaręczonych kobiet przygotowujących się do wymarzonego dnia zaślubin co tydzień startuje w jakiejś ślubnej konkurencji. Może to być pisanie przysięgi ślubnej lub planowanie miesiąca miodowego. Niezwykła jest nagroda – operacja plastyczna.

Każda narzeczona przygotuje „listę życzeń”, czyli zabiegów, którym chciałaby się poddać. Wizyta u chirurga plastycznego będzie nagrodą dla zwyciężczyni każdej z konkurencji. Osoba, która wygra cały program będzie mogła poddać się za darmo wszystkim operacjom ze swojej listy, dodatkowo producenci programu wyprawią jej wymarzone wesele. Jest jeden problem – odmieniona panna młoda będzie mogła pokazać się przyszłemu małżonkowi w nowym „wcieleniu” dopiero przy ołtarzu.

- To okropny pomysł – mówi Roberto Olivardia z wydziału psychologii w Harvard Medical School. - Wpisuje się w myślenie, że jeśli osiągniemy wygląd „idealny”, to wszystko będzie lepiej. W ten sposób wysyła dziewczynom i kobietom taki przekaz: jeśli w dniu swojego ślubu nie jesteś wystarczająco piękna, musisz cała poddać się operacjom plastycznym.

- Formalnie nie wolno nam przeprowadzać procedur w ramach nagrody w konkursie. To absolutnie podważa podstawy komunikacji na linii doktor-pacjent – mówi dr Gayle Gordillo, profesor chirurgii plastycznej na Ohio State University. - Etyczne i społeczne konsekwencje etyczne tego programu będą przerażające.

Dodał także, że martwi go iż producenci wykorzystują pęd kobiet do perfekcji i łączą go z instytucją małżeństwa i dniem ślubu.
- Ktoś chce wziąć z nami ślub, ponieważ już nas kocha. Ale te kobiety przejdą drastyczne operacje plastyczne, nie wiadomo czy potem ich narzeczeni będą czuli do nich to samo.

Jednak te i podobne sygnały, liczne słowa krytyki oraz fakt, że złośliwcy nadali show nazwę „Narzeczone Frankensteina” nie zniechęcił producentów. Nic dziwnego, im większy szum wokół programu, tym większa oglądalność. Podobno już przeprowadzany jest casting na panny młode, które chcą przejść całkowitą metamorfozę.

_ Źródło: ABCnews.go.com_

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni