"Perfekcja nie istnieje". Poruszająca reklama kosmetyków
Nowa kampania firmy kosmetycznej Dermablend wykorzystuje kobiety z problemami skórnymi, aby pokazać, że makijaż może mieć wpływ nie tylko na ich atrakcyjniejszy wygląd; może również pomóc im być sobą.
Nowa kampania firmy kosmetycznej Dermablend wykorzystuje kobiety z problemami skórnymi, aby pokazać, że makijaż może mieć wpływ nie tylko na ich atrakcyjniejszy wygląd; może również pomóc im być sobą.
Reklama promująca kosmetyki do makijażu to mini pamiętnik video dwóch kobiet. Cassandra, jak słyszymy, jest modelką i studentką. Kiedy w szkole zachorowała na trądzik, jej życie się zmieniło. Brzmi banalnie? Cassandra sięga po ściereczkę do demakijażu i pokazuje swoją prawdziwą, "ospowatą" cerę.
"Nazywano mnie wybrykiem natury i egzorcystką. Kiedy mój dziadek był na łożu śmierci, usłyszałam, że dobrze, że umiera, bo nie będzie musiał już oglądać mojej ohydnej twarzy. Trudno kochać siebie samą, gdy codziennie słyszy się takie rzeczy" - opowiada ze łzami w oczach.
Cheri, druga bohaterka filmu, cierpi na bielactwo. Pracująca z dziećmi kobieta musiała niejednokrotnie wyjaśniać, że jej choroba nie jest zaraźliwa i mierzyć się ze spontanicznymi, szczerymi komentarzami jej podopiecznych. Obie piękne i silne kobiety przyznają w końcu, że makijaż pomógł im przywrócić równowagę w kontaktach z ludźmi, którzy byli w stanie skupić się na ich osobowości, a nie tylko na szokującym wyglądzie.
"Największe nieporozumienie tego świata to przekonanie, że perfekcja istnieje oraz że musimy wyglądać w określony sposób, żeby osiągnąć sukces" - podsumowuje Cassandra. "Kiedyś używałam makijażu, żeby ukryć się za jego fasadą. Dziś jest moim narzędziem w podkreśleniu swojej osobowości".
(mtr/sr), kobieta.wp.pl