Pierce Brosnan powróci jako November Man
Film "The November Man" nie wszedł jeszcze do kin, ale szefostwo studia Relativity jest przekonane, że ma hit. Producenci rozpoczynają już pracę nad sequelem.
Film "The November Man" nie wszedł jeszcze do kin, ale szefostwo studia Relativity jest przekonane, że ma hit. Producenci rozpoczynają już pracę nad sequelem. Bohaterem "The November Man" jest były agent CIA Peter Devereaux (Pierce Brosnan). Mężczyzna rozkoszuje się spokojnym życiem w Szwajcarii. Do czasu... Z powodów osobistych powraca na jeszcze jedną, ostatnią akcję.
Musi ochronić ważnego świadka, Alice Fournier (Olga Kurylenko). Nagle orientuje się, że trafił w sam środek śmiertelnej rozgrywki, którą toczą wysoko postawieni funkcjonariusze CIA oraz rosyjski prezydent. Na drodze Devereaux staje też jego były uczeń David Mason (Luke Bracey).
Światowa premiera filmu odbędzie się 27 sierpnia. Przygotowania do realizacji kontynuacji ruszają już teraz. Wiadomo już, że Brosnan powróci do swojej roli.
- Bohater "The November Man" to postać ikoniczna - komentuje gwiazdor. - To twardy facet i bardzo się cieszę, że ponownie go zagram.
- "The November Man" to seria, która na nowo tworzy film szpiegowski, mieszając to, co najlepsze z Jamesa Bonda i Jasona Bourne'a z akcją i stylem produkcji lat 70. - dodaje jeden z producentów, Robbie Brenner. - Z radością będziemy dalej pracować nad tym cyklem. Przez najbliższe lata razem z Pierce'em Brosnanem będziemy poznawać niebezpieczny świat Petera Devereaux.
Reżyserią "The November Man" zajął się Roger Donaldson ("Rekrut"). Scenariusz napisali Michael Finch i Karl Gajdusek na podstawie powieści "There Are No Spies" pióra Billa Grangera.
(Megafon.pl/ma)