GwiazdyPierwsza celebrytka Ameryki jest Polką. Swoją tożsamość ukrywała przez cztery dekady

Pierwsza celebrytka Ameryki jest Polką. Swoją tożsamość ukrywała przez cztery dekady

Pierwsza celebrytka Ameryki jest Polką. Swoją tożsamość ukrywała przez cztery dekady
Źródło zdjęć: © Instagram.com
03.08.2017 16:06, aktualizacja: 03.08.2017 17:33

Tożsamość Angelyne przez kilka dekad stanowiła jedną z największych zagadek światowego show-biznesu. Fascynowała kobiety i mężczyzn w latach 80. Aż do teraz. Amatorskie śledztwo właśnie wykazało, że Angelyne jest Polką. Zanim zrobiła zawrotną karierę za Oceanem, przeżyła tragedię wojny i przeszła kilka operacji plastycznych.

Angelyne przez kilkadziesiąt lat nie chciała ujawniać swojego pochodzenia. I pewnie nigdy byśmy go nie odkryli, gdyby nie pewien archeolog-amator, który zaczął drążyć w życiorysie gwiazdy. Dla zabawy, co warto podkreślić. Na trop rodziny Angelyne trafił bardzo szybko, następnie napisał do magazynu "The Holywood Reporter", który potwierdził jego odkrycie – królowa oper mydlanych sprzed blisko czterech dekad pochodzi z Polski.

Angelyne włożyła bardzo wiele wysiłku w to, by osiągnąć sukces. Była dziewczyną "znikąd", tak jak setki innych marzących o karierze gwiazdy filmowej dziewczyn. Zamiast czekać, aż zauważy ją jakiś producent, sama zapłaciła za bilboardy z własną podobizną, które pojawiły się w całym kraju. Choć zagrała w kilku produkcjach (najbardziej znana to "Ziemskie dziewczyny są ładne"), nigdy nie udało jej się zdobyć znaczącej roli.

Celebrytka przez lata utrzymywała, że urodziła się w Louisville w Stanach Zjednoczonych. W rozmowie z "The Hollywood Reporter" w 2015 roku stwierdziła również, że jest jedynaczką i sierotą, oraz że straciła rodziców, kiedy była bardzo młoda. Niejasna była nawet kwestia daty urodzenia Angelyne, która konsekwentnie się odmładzała. Teraz wiadomo, że urodziła się w 2 października 1950 roku, a więc dziś ma 67 lat.

Odkrycie prawdziwej tożsamości celebrytki okazało się być nie takie trudne. Samozwańczy detektyw dotarł do dokumentów imigracyjnych, a także aktu urodzenia i nawet zdjęć z czasów szkolnych Angelyne. Poznał jej prawdziwe nazwisko, miejsce pochodzenia i wiele innych szczegółów na temat jej przeszłości.

Okazało się, że celebrytka naprawdę nazywa się Ronia Tamar Goldberg i przyszła na świat w Polsce. Jej rodzice poznali się w żydowskim getcie w Chmielniku, a w czasie wojny trafili do obozu koncentracyjnego w Treblince, a następnie innych obozów. Obojgu udało się przeżyć. Po wojnie razem z całą rodziną wyjechali do Izraela. Ostatecznie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych.

W USA celebrytka przeszła kilka operacji plastycznych, a w późnych latach 60. poślubiła Michaela Straussa, który po latach tak wspominał swoją pierwszą żonę: – Była piękna, jedyna w swoim rodzaju, inteligentna. Była najbardziej cudownym rudzielcem – mówił dziennikarzowi "The Hollywood Reporter".

Były mąż nigdy nie mógł zrozumieć, dlaczego celebrytka nie odniosła większego sukcesu, szczególnie pod względem finansowym. –Stworzyła sobie taki szalony image, dlaczego nie poszła za ciosem? Na przykład w telewizji? – zastanawiał się.

Angelyne stała się prawdziwą celebrytką (i przy okazji ikoną kiczu), zanim Kim Kardashian uczyniła tę profesję modną. Przez lata konsekwentnie promowała swój wizerunek w jaskrawych różach, lateksach i natapirowanych włosach. Nawet teraz, po wielu latach, Angelyne wciąż jest wierna swojemu wizerunkowi.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (33)
Zobacz także