FitnessPij (z umiarem) na zdrowie!

Pij (z umiarem) na zdrowie!

Pij (z umiarem) na zdrowie!

30.12.2005 11:54, aktual.: 29.05.2010 19:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Umiarkowane ilości alkoholu rewelacyjnie wpływają na zdrowie. Poznaj właściwości poszczególnych trunków i... przetestuj je!

Już przed tysiącami lat winem uśmierzano ból, leczono chore nerki i żołądek. Dzisiejsi lekarze są zgodni – częste picie małej ilości alkoholu sprzyja sercu, poprawia nastrój. A podczas świątecznego obżarstwa kieliszeczek trunku jest po prostu niezastąpiony. Wino *Lekarze zalecają przede wszystkim czerwone wytrawne. Kalifornijscy naukowcy odkryli w tym winie ponad 100 leczniczych substancji, wśród nich kwasy organiczne, minerały (potas, wapń, żelazo i magnez), garbniki i witaminy z grupy B. Na co działa?
*
Ułatwia trawienie.
Enzymy zawarte w winie pobudzają jelita i usprawniają pracę wątroby. Lepiej trawisz, chronisz się przed zaparciami.
Odchudza. Związek roślinny o nazwie resveratrol pobudza aktywność genu, który wpływa na szybsze spalanie tłuszczu.
Chroni serce. Poprawia ukrwienie mięśnia sercowego, obfituje też w ogromną ilość flawonoidów (resveratrol, kwercytyna), które obniżają poziom złego cholesterolu LDL. Francuzi, którzy piją wino codziennie, rzadko chorują na serce, mimo że ich dieta obfituje w cholesterol.
Chroni przed anemią. Wzbogaca krew w żelazo i witaminę B12, ważną dla pracy układu krwiotwórczego i nerwowego.
Przyspiesza wydalanie toksyn. Najsilniejsze działanie mają wina białe.
Zapobiega nowotworom. To zasługa flawonoidów, które są najsilniejszymi przeciwutleniaczami.
Pobudza seksualnie – po wypiciu wina zwiększa się ukrwienie narządów płciowych.
Rozjaśnia umysł, usuwa napięcia nerwowe.
* Kiedy i ile pić?* Najlepiej będziesz się czuła, pijąc wino w trakcie posiłku, małymi łykami – nie więcej niż dwa, trzy kieliszki. * Uważaj, jeśli miewasz częste bóle głowy.* Bądź też ostrożna, jeśli masz nieżyt żołądka lub zgagę. Pij wtedy łagodne białe wina półwytrawne.

Piwo *Rzadko pije się je przy świątecznym stole, choć piwo także sprzyja dobremu trawieniu. Silnie wzmaga wydzielanie soków żołądkowych, rozluźnia mięśnie jelit. Naukowcy z uniwersytetu Wisconsin (USA), badający różne rodzaje tego trunku, odkryli, że im ciemniejsze piwo, tym zdrowsze. Jakie są więc jego zalety?
*
Zapobiega zlepianiu się płytek krwi
(działa przeciwzakrzepowo).
Chroni przed nowotworami i miażdżycą. Jak wynika z badań naukowców z Kanady, częste picie piwa o 50 proc. zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Zawdzięczamy to polifenolom (najwięcej ma ciemny porter).
Zapobiega zaćmie. Związki roślinne chronią oczy przed wpływem promieniowania ultrafioletowego.
* Kiedy i ile pić?* W czasie jedzenia, nie więcej niż dwa kufelki (taką ilość alkoholu wątroba „przerabia” w ciągu godziny).
Uważaj, jeśli zaprosiłaś gości – szyszki chmielu, służące do produkcji piwa, działają nasennie. Po wypiciu 2 piw możesz poczuć senność.

Nalewki i wódki *Lecznicze właściwości nalewek znali już mieszkańcy Tybetu w VI wieku p.n.e. Robiły je też nasze praprababki. Na świąteczny obiad najlepsza jest wódka ziołowa albo nalewka domowej roboty - orzechówka, anyżówka, kminkówka, piołunówka, jałowcówka. Jaki efekt daje ich picie?
*
Wzmaga apetyt
(zwiększa wydzielanie soków trawiennych).
Pobudza do pracy wątrobę,zapobiega wzdęciom.
Rozszerza naczynia krwionośne.
Sprzyja szybszemu usuwaniu toksyn z organizmu. Rozgrzewa, poprawia nastrój.
* Kiedy i ile pić?*
Wódkę i nalewki ziołowe najlepiej pić przed jedzeniem – wydziela się wtedy najwięcej kwasów trawiennych. Wystarcza jeden-dwa kieliszki.
Uważaj, jeśli masz nadciśnienie. Pij specjalne nalewki obniżające ciśnienie krwi (z aronii, borówki brusznicy, dereniowkę). Boli cię żołądek? Doskonale ci zrobi nalewka z orzechów, mięty lub jałowca.

*Sok czy woda? *Dietetycy zalecają picie wody. Nie dostarcza kalorii, zapobiega odwodnieniu, poprawia elastyczność skóry. Najlepsza jest niegazowana. Dla smaku wrzuć do niej plasterek cytryny lub pomarańczy. Soki kupowane w sklepach nie cieszą się uznaniem dietetyków, ale opinie, że szkodzą, lansowane przez niektóre czasopisma, są przesadzone. Tylko własnoręcznie wyciśnięty z owoców sok zachowuje właściwości jabłka czy pomarańczy. Soki sprzedawane w kartonach lub butelkach sporządza się z koncentratów spożywczych, pozbawionych pektyn i rozcieńczonych wodą. Zawierają one dużo cukru (tzw. puste kalorie, sprzyjające tyciu).

*25 g wódki (kieliszek) 100 g wina (lampka) 250 g piwa (kufel) zawierają tę samą ilość, czyli ok. 10 g czystego alkoholu *
Aleksandra Barcikowska