Piotr Kraśko prowadził pojazd bez uprawnień. Wiadomo, co mu grozi
Piotr Kraśko usłyszał zarzuty po tym, jak prowadził samochód, nie posiadając do tego uprawnień. Został przyłapany na gorącym uczynku. Dziennikarz niedawno usłyszał, jakie poniesie konsekwencje.
13.05.2022 14:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Piotra Kraśkę zatrzymała policja 19 sierpnia 2016 roku. Okazało się wówczas, że prowadzi samochód bez uprawniających do tego dokumentów. Jak przyznała Aleksandra Skrzyniarz, Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dziennikarz przyznał się do błędu, ale nie złożył w tej sprawie wyjaśnień. Przypomnijmy, że prawo jazdy zostało prezenterowi cofnięte w 2014 roku. Kolejnego wykroczenia dopuścił się kilka miesięcy temu.
Piotr Kraśko z zarzutami. Znowu jeździł bez uprawnień
Dziennikarz został przyłapany na gorącym uczynku po raz kolejny w grudniu 2021 roku. Sąd zadecydował wówczas o karze w wysokości 7,5 tysiąca złotych oraz o pozbawieniu winnego prawa jazdy na rok. Prokuratura próbowała się od tego wyroku odwołać, jednak bezskutecznie. Według podawanych informacji, w najlepszym wypadku Kraśko będzie musiał zapłacić grzywnę. Jednak sąd może zdecydować się na surowszy wyrok i pozbawić winnego wolności, nawet na okres dwóch lat.
- Dziennikarz w piątek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.). Przyznał się, ale nie złożył wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych - przekazała wspomniana rzeczniczka, Aleksandra Skrzyniarz.
Wylewne przeprosiny
Kiedy w mediach pojawiła się informacja o tym, jak zachował się Kraśko, dziennikarz postanowił posypać głowę popiołem i wystosować odpowiednie oświadczenie, które znalazło się na Instagramie.
"Prowadzenie samochodu bez prawa jazdy nigdy nie powinno się wydarzyć i żadne usprawiedliwienia tego nie zmienią. Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było, było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich państwa przepraszam" - czytamy we wcześniejszym oświadczeniu.
Sprawa prowadzenia pojazdu bez uprawnień powróciła, a czas pokaże, czy sam dziennikarz po raz kolejny poruszy ten wątek.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!