Pisarka o cipkach i Anji Rubik: "Co za kraj, gdzie modelki są mądrzejsze od ministrów"
"Bardzo celne i bardzo smutne, ale to Polska właśnie" , "Najprawdziwsza prawda" – piszą fani pod postem Manueli Gretkowskiej, który był jej "słowem na niedzielę". Czym tym razem pisarka poruszyła internautów? Wpisem na temat cipki, czyli tej części kobiecego ciała nazywanego po dziś dzień przez wielu "muszelką", "brzoskwinką", bułeczką", czy "tą częścią" – wersja dla wyjątkowo pruderyjnych. Gretkowska od kontrowersji na temat nazewnictwa wyszła, jednak na ocenie polskiej rzeczywistości zakończyła.
06.11.2017 | aktual.: 06.11.2017 13:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wpis pisarki dotyczy nowej publikacji "Radości z kobiecości". "Książka odważna, mówiąca z typowo skandynawską prostotą i otwartością o zdrowiu seksualnym, problemach ginekologicznych i poruszająca w sposób niespotkany w naszej kulturze problemy kobiecości. Gorąco polecam wszystkim kobietom, a także ich partnerom” – czytamy słowa prof. dr hab. n. med. Anity Olejek, w opisie na soniadraga.pl.
Gretkowska informuje, że otrzymała ją na targach książki, które odbywały się w Krakowie. Prezent ten stał się inspiracją do oceny obecnej sytuacji i zanalizowania kierunku, w jakim zmierza Polska. Według pisarki już sama okładka książki może spędzać sen z powiek wielu posłom i posłankom.
"Książka jest radością czytania, jak obiecuje tytuł i pokuśna wagina na okładce. Dla dziewczynek, kobiet, kompendium wszystkiego, o czym Wisłocka napisać nie mogła, żyjąc pół wieku temu. A o czym w swojej akcji mówi Anja Rubik. Póki nie przymkną jej za morderstwo – wiadomo, antykoncepcja zabija dzieci jeszcze nie poczęte. Co za kraj, gdzie modelki są mądrzejsze od ministrów?" – skwitowała pisarka.
Przy okazji przypomniała ona sytuację sprzed ponad 3 lat, kiedy to Izabela Kloc, posłanka PiS, zawiadomiła prokuraturę, ponieważ "Wielka księga cipek" – niezwykle popularna na świecie edukacyjna książka dla młodzieży – obraziła jej uczucia religijne. Gretkowska pisze: " 'Radości z kobiecości' też pewnie komuś urażą okolice intymne sumienia i pobiegnie naskarżyć. Czytajcie więc, zanim odeślą księgę piekielną tam, gdzie powstała, do duńskiego królestwa pornografii."
Faktem jest, że duńskie publikacje dla dzieci i młodzieży mogą poszczycić się wyjątkową popularnością, a to głównie za sprawą używania bezpośredniego języka. Jasno tłumaczą rzeczy zawiłe albo tylko nam wydawały się one skomplikowane, bo przed laty w wielu polskich domach były tematem tabu, a nawet powodem do wstydu. Wielu młodych rodziców chwali sobie niezawoalowane podejście współczesnych autorów do tematów związanych z ciałem, seksualnością. Natomiast przedszkolak obecnie nie tylko może dowiedzieć się, jak to fajnie zamienić nocnik na sedes, bo i książki o samej kupie cieszą się dużą popularnością. I tak ,w sytuacji, gdy rodzicom czasami brakuje słów, mogą się wesprzeć literaturą.
Tymczasem w sferze publicznej, jak "cipka" wzbudzała kontrowersje kilka lat temu, tak wzbudza do dziś. Co więcej, robi się wszystko, by i w szkołach słowo to najlepiej wcale nie padało. A antykoncepcja, aborcja, homoseksualizm? Wbrew naturze, zbrodnia. Gretkowska mówiła nie raz, że ponoszący się w najlepsze religijny fanatyzm przyćmiewa wiele umysłów w kraju. Na blogu pisarki jedna z internautek nazywa to "intelektualnym marazmem Polaków". Gretkowska swój wpis kończy gorzkimi słowami: "Ubić masło własną piersią i twerkować twarzą. Widocznie nasze dziedzictwo dla świata to selfi dupą. Eksponowane z dumą polskie tyłki pokazują, że już dawno jesteśmy dużo głębiej. W komercjalnej dupie, na tle kościelnej tapety".
Książka "Radości z kobiecości" będzie miała swoją premierę 8 listopada, ale pozycja jest już dostępna w przedsprzedaży. Dr Alicja Długołęcka, seksuolożka i edukatorka seksualna mówiła dla wiadomości.wp.pl, że chociaż rodzice miewają wątpliwości przez mocno bezpośredni przekaz, to takie jest oczekiwanie młodzieży. I na wprost tym oczekiwaniom ze swoją kampanią #sexedpl wyszła właśnie Anja Rubik.