Pizza Obama i lody na cześć prezydenta USA w Neapolu
05.11.2012 13:20, aktual.: 05.11.2012 16:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pizza Obama i lody z portretem prezydenta USA cieszą się wielką popularnością w
Neapolu. Po przysmaki przygotowane na cześć Baracka Obamy ustawiają się długie kolejki. To wynik
niedawnego zjazdu włoskich zwolenników jego reelekcji w stolicy Kampanii.
Pizza Obama i lody z portretem prezydenta USA cieszą się wielką popularnością w Neapolu. Po przysmaki przygotowane na cześć Baracka Obamy ustawiają się długie kolejki. To wynik niedawnego zjazdu włoskich zwolenników jego reelekcji w stolicy Kampanii. Pizzę na znak poparcia dla urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych przygotował neapolitański pizzaiolo (piekarz pizzy) Gino Sorbillo.
To tradycyjna margherita z dużym napisem "Obama" na warstwie sosu pomidorowego. Litery wycięte są z dużych kulek mozzarelli z mleka bawolic, a więc słynnego specjału z Kampanii.
Furorę zrobiły także lody na cześć amerykańskiego prezydenta, po które ustawiają się długie kolejki neapolitańczyków i turystów z całego świata, zwiedzających miasto pod Wezuwiuszem. "Lody prezydenta" to sorbet owocowy z rumem, z dodatkiem kawałków białej i gorzkiej czekolady. Zwieńczeniem słodkości jest portret Baracka Obamy nakreślony na górnej warstwie śmietany.
Deser wykonał mistrz cukiernictwa Joe Mellone ze znanej lodziarni Cerasella.
Mistrzowie pizzy z Neapolu, gdzie zgodnie z powszechną opinią jest ona najlepsza we Włoszech, obiecują, że wyjątkowy specjał przygotują po zwycięstwie ich faworyta; tak, jak to uczynili po poprzednich wyborach prezydenckich za oceanem.
Neapol stał się swoistą główną kwaterą włoskich zwolenników obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeden z założycieli istniejącego już od 2008 roku komitetu wsparcia jego kandydatury, polityk lewicy Francesco Emilio Borrelli wyjaśnił: "Zmobilizowaliśmy się ponownie, gdyż uważamy, że jego reelekcja ma fundamentalne znaczenie nie tylko dla Amerykanów, ale i dla całej ludzkości".
Borrelli zapewnił też, że jego komitet jest w kontakcie ze sztabem Baracka Obamy. (PAP)