Plaga włamań w polskich mieszkaniach. Mają prosty sposób

Anna, która jest fotografką, w ciągu półtora roku została okradziona aż dwa razy. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" ujawniła, w jaki sposób włamywacze wchodzili do mieszkania oraz co z niego znikało. Jednego z nich przyłapała.

Anna została dwa razy okradziona w ten sam sposób / zdjęcie ilustracyjneAnna została dwa razy okradziona w ten sam sposób / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Rainer Fuhrmann

Sezon letni to najgorętszy czas dla włamywaczy. Właśnie wtedy, kiedy większość z nas wyjeżdża na wakacje, złodzieje "polują" na nasze domy czy mieszkania i rzeczy, które się w nich znajdują. Wśród nich pieniądze, sprzęty czy drogocenna biżuteria - tak, jak w przypadku Anny, która w ciągu półtora roku została okradziona aż dwukrotnie.

Okradziono ją dwa razy

Anna jest fotografką. W programie "Dzień Dobry TVN" pojawiła się jako gościni tematu o wakacyjnych włamaniach. Sama została okradziona aż dwukrotnie - mimo tego, że za każdym razem zamykała drzwi i okna. Po swoich nieprzyjemnych doświadczeniach wie, że otworzenie okna z zewnątrz przez włamywacza zajmuje bowiem do siedmiu sekund.

- Weszłam do swojego mieszkania klasycznie otwierając drzwi. Nagle okazało się, że w środku jest ktoś. Za drugim razem zastałam złodzieja. Za pierwszym razem zastałam kompletny bałagan, bo mieszkanie było przewrócone do góry nogami i zdemolowane - powiedziała w "DDTVN".
- Za pierwszym razem wynieśli cały sprzęt fotograficzny. I oczywiście jakieś pieniądze, złotą biżuterię. Za drugim razem było już nieco "kulturalniej", bo przynajmniej w mieszkaniu był porządek. Natomiast to był moment, w którym w domu była gotówka i ta gotówka została wyniesiona. Plus resztki biżuterii. Sprzęt fotograficzny ocalał - ujawniła także Anna.

"To bardzo przykra lekcja"

Obie sytuacje, w których Anna została okradziona, miały miejsce w godzinach wieczornych. Mimo tego, że za każdym razem krzyczała "pomocy" (a okna w jej mieszkaniu były wówczas otwarte), nikt nie zareagował. Nawet sąsiad, do którego chwilę później się udała i który potwierdził, że słyszał jej krzyki.

- To jest bardzo przykra lekcja, natomiast poziom znieczulenia w takiej sytuacji jest bardzo ogromny. Kompletnie nikt nie reaguje, każdy zdecydowanie nie chce w tym uczestniczyć - podsumowała w rozmowie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Co z pierścionkiem zaręczynowym po rozstaniu? Prawniczka rozwiewa wątpliwości
Co z pierścionkiem zaręczynowym po rozstaniu? Prawniczka rozwiewa wątpliwości
Wygrała "Projekt Lady". Tak wygląda po latach
Wygrała "Projekt Lady". Tak wygląda po latach
"Niewidzialna niepełnosprawność". Od 15 lat mierzy się z chorobą
"Niewidzialna niepełnosprawność". Od 15 lat mierzy się z chorobą
Miał romans. Po powrocie do żony potajemnie odwiedził kochankę
Miał romans. Po powrocie do żony potajemnie odwiedził kochankę
Tyle kosztują chryzantemy. Ceny zaskakują
Tyle kosztują chryzantemy. Ceny zaskakują
Pokazała się w mini "bombce". Spójrzcie tylko na te nogi
Pokazała się w mini "bombce". Spójrzcie tylko na te nogi
Nie kupuj takich zniczy. Szkoda pieniędzy
Nie kupuj takich zniczy. Szkoda pieniędzy
Wiedziała, że ją zdradził. Świadomie wrzuciła mu tabletki do drinka
Wiedziała, że ją zdradził. Świadomie wrzuciła mu tabletki do drinka
Wywietrz mieszkanie w ten sposób. Rachunki za ogrzewanie spadną
Wywietrz mieszkanie w ten sposób. Rachunki za ogrzewanie spadną
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Złodzieje ruszyli na działki. Oto co kradną najczęściej
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Oto co wystawiła na licytację
Kolekcjonerzy chcą je mieć. Oferują grube tysiące
Kolekcjonerzy chcą je mieć. Oferują grube tysiące