Pobrali się na pokładzie samolotu. Ślubu udzieliła wyjątkowa osoba
Ten lot nad Chile był podwójnie wyjątkowy. Na pokładzie w ekspresowym tempie zorganizowano spontaniczną ceremonię zaślubin. Młoda para miała dobry powód dla takiego pośpiechu. Na pokładzie znalazł się bowiem wyjątkowy gość.
Do tego wyjątkowego zdarzenia doszło podczas lotu z Santiago do Iquique w Chile. O ślub poprosiła chilijska stewardessa Paula i steward Carlos. Para wykorzystała fakt, że w samolocie znajdował się papież Franciszek i poprosiła go o błogosławieństwo.
Papież zapytał wówczas, czy para jest po ślubie. Carlos i Paula wytłumaczyli, że już wcześniej wzięli ślub cywilny i doczekali się dwójki dzieci. Planowali też ślub kościelny, jednak ten, w którym mieli wyznaczoną datę, zawalił się w wyniku trzęsienia ziemi w 2010 roku.
Gdy Franciszek to usłyszał, postanowił załatwić sprawę od razu. Zadał im pytania na temat ich przekonań dotyczących małżeństwa. Następnie wybrano świadków – chilijskiego księdza i prezesa chilijskich linii lotniczych Latam. Od razu odręcznie wystawiono też akt ślubu.
Po krótkiej ceremonii Carlos i Paula przeszli na przód samolotu, gdzie swoje miejsca mieli dziennikarze, i opowiedzieli im o tym, co właśnie przeżyli. Bez wątpienia mają co opowiadać rodzinie.
Zależy Ci na dobrym wyglądzie, ale masz ograniczony budżet? Zobacz, jakie zniżki oferuje strona Iperfumy kody promocyjne.