Podczas porodu kazano jej nałożyć maseczkę. Wpadła w panikę
39-latka z Wielkiej Brytanii była w zaawansowanym stadium porodu, gdy musiała założyć maseczkę na twarz. Jak podaje BBC, jej przypadek nie jest odosobniony.
Noszenie maseczek w miejscach publicznych od roku jest naszą codziennością. Z powodu pandemii trzeba zakrywać nos i usta, by chronić siebie i innych przed zakażeniem koronawirusem. Jednak są sytuacje, w których przesłonienie twarzy maską jest wręcz niemożliwe, na przykład podczas porodu. 39-letnia Rosie Brown z Wielkiej Brytanii, wydając na świat swoje trzecie dziecko, musiała ją założyć.
Przeczytaj: Włoscy lekarze nie dawali jej żadnych szans. Córki same walczą o zdrowie ciężko pobitej pani Heleny
Kobieta cierpi na emetofobię - to lęk przed wymiotowaniem lub przebywaniem w pobliżu osób wymiotujących. Zapach maski przyprawia ją o mdłości, co z kolei wywołuje u niej strach i panikę. Gdy poród był w zaawansowanym stadium, pielęgniarka założyła jej na twarz maskę.
„Wszyscy mają obowiązek je nosić, więc nawet nie kwestionowałam tego. Założono mi maseczkę chirurgiczną na twarz, a uczucie klaustrofobii było po prostu ogromne. Spanikowałam, że zaraz zwymiotuję pod maską" - wyznała 39-lakta w rozmowie z BBC.
Jak się okazuje, przypadek Rosie nie był odosobniony. Badania przeprowadzone przez organizację charytatywną Pregnant Then Screwed udostępnione dla BBC News potwierdzają, że wiele kobiet w Wielkiej Brytanii podczas pandemii musiało rodzić dziecko, mając przysłonięte usta i nos. W ankiecie wzięły udział 936 kobiety, które wydały na świat dziecko w grudniu 2020 roku. Jedna na pięć z nich przyznała, że musiała mieć na twarzy maskę.
Jak podaje BBC, wytyczne Royal College of Obstetricians and Gynecologists, czyli stowarzyszenia położników i ginekologów mówią wprost, że kobiety nie powinny być proszone o nakrycie twarzy podczas porodu - w tym porodu naturalnego i cesarskiego - ze względu na ryzyko zaszkodzenia matce.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl