Znany jest negatywny wpływ czekolady, chipsów i tłustych potraw na naszą skórę. Okazuje się, że nie warto również przesadzać z niepozornymi waflami ryżowymi, czy błękitnym serem.
Znany jest negatywny wpływ czekolady, chipsów i tłustych potraw na naszą cerę. Okazuje się, że nie warto przesadzać również z niepozornymi waflami ryżowymi czy błękitnym serem.
- Musimy odżywiać skórę od środka, dostarczać produktów, które zmuszają ją do produkcji kolagenu, sprawiają, że wygląda młodziej - tłumaczy na łamach "Daily Mail" Karen Fischer, dermatolog.
Lekarka radzi, by wyeliminować z diety przetworzoną żywność, m.in. wafle ryżowe. Zawierają sporą dawkę węglowodanów rafinowanych (są bogate w cukry proste, mają niewielką wartość odżywczą).
Gdy dostarczamy organizmowi zbyt dużych ilości tych związków, we krwi tworzą się molekuły odpowiadające za to, że skóra traci jędrność, szybciej się starzeje.
(kg)/(mtr), kobieta.wp.pl
Błękitny ser
Smaczny ser może przyczynić się do zaostrzenia problemów skórnych. Wynika to z dużej zawartości tłuszczu. Wpływa to na poziom kwasów omega-6 i omega-3.
Gdy ich wartości nie są zbalansowane, skutkuje to pojawieniem się stanów zapalnych skóry, trądziku.
Arbuz
Okazuje się, że ten dietetyczny owoc może mieć negatywny wpływ na naszą skórę. Dzieje się tak, ponieważ wywołuje wahania hormonalne.
Podnosi poziom insuliny, która wzmaga produkcję sebum (wydzielina gruczołów łojowych).
Nadmiar sebum zatyka pory, a to prowadzi do powstawania wyprysków.
Czerwone mięso
Niektórzy eksperci twierdzą, że spożywanie czerwonego mięsa ma związek z pogarszającym się stanem skóry.
Gdy zjemy np. stek, w naszym organizmie wzrasta poziom testosteronu. Podobnie jak w przypadku arbuzów, nadmiar hormonów przyspiesza produkcję sebum, co w efekcie prowadzi do rozwoju trądziku lub nasilenia istniejących zmian.
Mleko
Z badań przeprowadzonych na kilku amerykańskich uczelniach wynika, że istnieje powiązanie między częstym spożywaniem mleka a występowaniem trądziku.
Co ciekawe, największe nasilenie zmian trądzikowych dotyczy osób, które preferują mleko odtłuszczone.
Dermatolog Sam Bunting radzi na łamach "Daily Mail", by zminimalizować dzienne spożycie tego napoju.