Pokaż mi, co masz w torebce, a powiem Ci kim jesteś
Nic nie wywołuje takiego uśmiechu politowania na twarzy mężczyzny, jak kobieca torebka (no może poza widokiem kobiety za kierownicą). Symbol kobiecego bałaganiarstwa i niedostatecznych umiejętności organizacyjnych. Czy słusznie? Jak to jest z tymi torebkami?
Jak to jest z tymi torebkami?
Nic nie wywołuje takiego uśmiechu politowania na twarzy mężczyzny, jak kobieca torebka (no może poza widokiem kobiety za kierownicą). Symbol kobiecego bałaganiarstwa i niedostatecznych umiejętności organizacyjnych. Czy słusznie? Jak to jest z tymi torebkami?
Jak to jest z tymi torebkami?
Standardowa sytuacja. Dzwoni telefon, który jak zwykle wrzuciłam niedbale do torebki, choć tyle już razy obiecywałam sobie, że zawsze już będę go odkładać do tej malutkiej kieszonki przeznaczonej specjalnie do tego właśnie celu. Sprawdzam jedną przegródkę, potem drugą i trzecią, a potem zaczynam rozpaczliwie wyciągać z torebki wszystko, co stoi na przeszkodzie do odebrania wciąż wyjącego z jej głębi telefonu.
Klucze, portfel, okulary przeciwsłoneczne, dokumenty, błyszczyk, notes, książka, wczorajszy dziennik, trzy długopisy i złamany ołówek, pudełko gum do żucia, identyfikator z konferencji, na której byłam w zeszłym miesiącu, apaszka, która wczoraj świetnie pasowała do mojego nastroju, szczotka do włosów i opakowanie ulubionych perfum.
Jak to jest z tymi torebkami?
Znalazłam też paczkę orzeszków i kilka zgniecionych ulotek, których nie było gdzie wyrzucić, dwa rachunki do opłacenia na poczcie, kilka starych zdjęć z wakacji, które wypadły z kalendarza oraz tabletki przeciwbólowe i tusz do rzęs. W końcu sięgam po leżącą na dnie torebki płócienną torbę na zakupy, a z niej… wypada mój telefon. Oczywiście dawno już przestał dzwonić.
Sprawdzam, kto był sprawcą tego całego zamieszania. No tak. Oczywiście - szanowny małżonek. Oddzwaniam więc zła jak osa i już mam na końcu języka zgrabne kłamstewko, którym zamierzam wytłumaczyć, dlaczego nie mogłam odebrać, kiedy on rzuca lekko: „oczywiście nie mogłaś znaleźć telefonu, prawda koteczku?”. Skąd wiedział?
Jak to jest z tymi torebkami?
Zawartość kobiecej torebki z bałaganem ma niewiele wspólnego (choć żaden szanujący się mężczyzna nigdy nie zrozumie tej prawy absolutnej). To, co nosimy zawsze pod ręką, w dużym stopniu definiuje to, kim jesteśmy. Nie wierzysz? W takim razie proponuję krótki damsko - męski test.
Weź trzy kartki papieru i dwa długopisy. Na jednej kobieta wypisuje wszystkie cechy które jej zdaniem najlepiej określają jej charakter, na drugiej mężczyzna wypisuje cechy, które przypisuje on kobiecie. Następnie wspólnymi siłami prześwietlcie zawartość torebki i spiszcie ją na trzeciej kartce.
Jak to jest z tymi torebkami?
Pomińmy zestaw standardowy: klucze, portfel i komórka. Skupmy się na tych detalach, które staną się sednem eksperymentu:
•U kobiety przezornej, przewidującej, samowystarczalnej, przebojowej znajdziesz komplet miniaturowych narzędzi, scyzoryk, centymetr, pendrive, notes i wieczne pióro.
•Romantyczka zapewne nosi w swojej torebce list od pierwszej miłości, dwa kasztany z parku, mp3 z piosenkami nagranymi przez przyjaciółkę, książkę oraz naszyjnik z pereł (na wyjątkową okazję).
•Kobieta - opiekunka, co to czuje się zawsze za wszystkich odpowiedzialna nosi ze sobą połowę apteczki, kalendarz z datami urodzin wszystkich znajomych, plastry opatrunkowe oraz parasolkę
Jak to jest z tymi torebkami?
Ekoaktywistka – w torebce nosi zawsze płócienną torbę na zakupy, nie zapomina o długopisie, którym mogłaby podpisać ewentualną petycję, pamięta też o ekologicznych kosmetykach. Na pewno ma gdzieś też plakietkę z ostatniego marszu w obronie szopów praczy oraz brulion do notatek ze znakiem, informującym o drugim życiu drzewa.
Kobieta o cechach wiecznej nastolatki ma w swojej torebce paczkę gum smakowych, miesięcznik, maskotkę, mp3, zdjęcie chłopaka i błyszczyk truskawkowy.
Miłośniczka nowinek technicznych, kobieta nowoczesna - ma w torebce stalowe pióro, iPada, aparat, pendrive’a z danymi i najnowszy model telefonu komórkowego wraz z ładowarką.
Jak to jest z tymi torebkami?
Nie tylko zawartość kobiecej torebki ma znaczenie. Istotna jest też jej wielkość, fason, materiał z którego została wykonana oraz to, skąd wzięła się w życiu kobiety (prezent od przyjaciółki, pamiątka po babci, gadżet przywieziony z szalonych wakacji w Mediolanie, własnoręczna robota, a może cacko wyszperane przez męża na pchlim targu?).
Wszystkie te niepozorne szczegóły tworzą ważną część kobiecej tożsamości. Pokaż mi swoją torebkę, a powiem Ci, kim jesteś! Śmiało drogie panie! Co kryjecie we wnętrzach swoich torebek i dlaczego właśnie taka, a nie inna torebka jest Waszą ulubioną? Piszcie!
Tekst: Pola Zamecka
