Wyszła za 83-latka. Otwarcie mówi o życiu intymnym seniorów
Iwona Mazurkiewicz dwa lata temu wyszła za 83-letniego wówczas Gerarda Makosza. Z okazji rocznicy ślubu pokazali wspólne zdjęcie. "Każdego dnia cieszymy się sobą" - przekazali uczestnicy "Sanatorium miłości". Dla pary nie ma tematów tabu. Mówią głośno m.in. o sprawach intymnych.
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w drugiej edycji popularnego programu TVP "Sanatorium miłości". Dziś są jedną z najbardziej inspirujących par seniorów w Polsce. Iwona ma 67 lat, Gerard - 85. A mimo to nie pozwalają, by wiek ograniczał ich radość z życia, zarówno w sferze emocjonalnej, jak i fizycznej.
"Cieszymy się sobą każdego dnia"
Na profilu "Emeryci NIEemeryci", obserwowanym przez blisko 50 tysięcy osób, pojawiło się wspólne zdjęcie uśmiechniętej pary. W opisie zdradzili, że są razem już 6 lat, a 5 sierpnia 2025 r. obchodzili 2. rocznicę ślubu. "Każdego dnia cieszymy się sobą i wspólnie spędzonym czasem. I niech tak będzie jeszcze przez wiele lat" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sanatorium miłości". Anita Nowicka zdradza, co myśli o dodatkach dla emerytów: "Ja mam 2600 zł emerytury"
Pod wpisem błyskawicznie pojawiły się dziesiątki komentarzy z gratulacjami. Internauci pisali o tym, jak bardzo inspirująca jest ich relacja i jak dużo pozytywnej energii dają innym.
Otwarcie mówią o intymności
Związek Iwony i Gerarda od początku przyciągał uwagę nie tylko ze względu na różnicę wieku między partnerami, ale także na ich bezpośredniość w poruszaniu tematów, o których inni wolą milczeć. Jednym z nich jest życie intymne w dojrzałym wieku. Seniorzy niejednokrotnie opowiadali publicznie o swojej bliskości - również fizycznej.
- Jedni musieli okazać zdziwienie tym, że w ogóle uprawiamy seks, inni w komentarzach pisali, że nam w łóżku pewnie szczęki wypadają. A my przecież mamy stałe zęby - tłumaczyła Iwona Mazurkiewicz w programie śniadaniowym. Choć spotykali się z krytyką, zwłaszcza ze względu na swój wiek nigdy nie pozwolili, by opinie innych wpływały na ich życie. Seniorka otwarcie przyznała również, że po menopauzie jej potrzeby seksualne nie tylko nie zniknęły, ale wręcz się nasiliły:
- Po menopauzie wzrasta apetyt na życie seksualne. Nie ma takiego obciążenia, że możemy zajść w ciążę. Także emocje, które towarzyszą temu aktowi, są inne. Ja dostrzegam bardzo dużą różnicę między tym, co było przed i po... - stwierdziła śmiało w "Pytaniu na śniadanie".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne