Pokazy haute couture - sezon wiosna-lato 2017

Ubrania jak dzieła sztuki, dostępne dla elitarnej grupy bardzo zamożnych klientek. Uszyte z najlepszej jakości tkanin, misternie tkane i zdobione szeregiem aplikacji – na taki luksus w garderobie mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. O zmierzchu wysokiego krawiectwa mówi się od dekad. Jedni uważają, że kierunek estetyczny, którym podąża dzisiejsza moda haute couture, niewiele ma wspólnego z jej dawną ekskluzywnością. Inni są zdania, że jej charakter nawiązujący do mody pret-a-porter, to sposób na dostosowanie się do potrzeb współczesnego rynku.

Paryskie pokazy mody haute couture na wiosenno-letni sezon 2017 już za nami, więc przyszedł czas na podsumowania. Wśród najnowszych propozycji luksusowych marek na pierwszym planie pojawiła się balowa sukienka. Zdaniem zagranicznych mediów, to właśnie rozłożyste szykowne kreacje nawiązujące do charakteru dawnej mody haute couture, przeżywają swój wielki powrót. Co zaprezentowali na wybiegach znani projektanci?

Karl Lagerfeld nie wprowadza żadnych rewolucyjnych zmian w najnowszym sezonie i po raz kolejny prezentuje uwielbiane przez siebie klasyki. W jego wiosenno-letniej kolekcji haute couture pojawiają się promowane w niemal każdej kolekcji eleganckie kostiumy z tkaniny bouclé w pastelowych odcieniach oraz kreacje ze strusimi piórami.

W stylu prezentowanych przez niego projektów widać nawiązania do popularnej w tym roku mody lat 80. Echa wspomnianej dekady znajdziemy w szeregu wariacji na temat klasycznego „power suit” (marynarki z mocno zaakcentowanymi ramionami) oraz w postaci takich detali jak paski, wyraźnie podkreślające talię.

- Zależało mi na czymś nieskazitelnym i czystym. Chciałem, żeby dziewczyny wyglądały jak chodzące ilustracje modowe – cytuje wypowiedź dyrektora kreatywnego Chanel amerykańskie pismo „Vogue”.

W swojej debiutanckiej kolekcji haute couture Maria Grazia Chiuri nawiązuje do baśniowości i fantazji. Jak podkreśla projektantka w rozmowie z „Vogue”, w nowym sezonie nie chciała rezygnować z idei marzenia, czegoś, co stanowi dla niej nieodłączny element wysokiego krawiectwa. Chiuri jednocześnie podkreśla, że punktem wyjścia jej pomysłów jest również uczynienie z couture mody możliwej do noszenia.

Obok projektów wyraźnie inspirowanych stylem New Look Diora – marynarek w stylu klasycznych „bar jackets” (taliowane marynarki, rozszerzające się na linii bioder) oraz sukni-konwalii (kreacje z dopasowaną górą i obszernym dołem, nawiązujące do kształtu ulubionego kwiatu Christiana Diora), pojawiają się baśniowe, secesyjne detale – motyle, ważki i węże oraz nakrycia głowy projektu jednego z najsłynniejszych modystów – Stephena Jonesa.

Z podobnego założenia co projektantka domu mody Christian Dior wychodzi włoski projektant Giambattista Valli. Krawiectwo haute couture nigdy nie powinno być pozbawione elementów marzenia i fantazji.

Obok krótkich sukienek oraz zestawów z krótkimi tunikami i spodniami z połyskującej satyny duchesse oraz sukienek z wzorzystych transparentnych tkanin, pojawiają się balowe kreacje. Obecność tych ostatnich na paryskim wybiegu sygnalizuje wielki powrót balowego trendu w modzie haute couture.

Ciekawy eklektyzm zaproponował w swojej najnowszej kolekcji włoski projektant Giorgio Armani. Na paryskim wybiegu pojawiły się nawiązania do mody starego Hollywood (satynowe bluzki i falbaniaste etole) oraz cytaty z mody lat 80. (marynarki z szerokimi ramionami, asymetryczne topy i sukienki). Różnorodność stylów, faktur i krojów była przeciwwagą dla bardzo oszczędnej palety kolorystycznej, w której na pierwszym planie pojawiły się pomarańczowy i czerń.

John Galliano buduje nowy sezon w oparciu o dekonstrukcję. Zamierzony brak wykończeń i celowo niedoszyte projekty, kojarzone z jego stylem, składają się jednak w elegancką i harmonijną całość. Konstrukcje trzymają swój kształt, a kontrastujące ze sobą faktury tworzą niesamowity malarski efekt. To, że projektant ma pełną kontrolę nad tkaniną, widać chociażby na przykładzie białej stylizacji, na której pojawia się skupiający uwagę detal – kobieca twarz ułożona z warstw czarnego tiulu, która tworzy złudzenie graficznego nadruku.

Libański projektant Elie Saab po raz kolejny prezentuje na wybiegu klasyczną elegancję wysokiego krawiectwa, obfitującą w kroje wprost wymarzone na czerwony dywan. To, że na jego sukienki zdecyduje się plejada największych gwiazd Hollywood, jest niemal pewne. W kolekcji nie brakuje oczywiście kojarzonych z jego estetyką długich transparentnych kreacji, zdobionych haftami i aplikacjami z cekinów, kamieni i koralików. Obok nich pojawiają się również sukienki z łódkowym dekoltem w stylu lat 50. Całość spaja paleta atrakcyjnych odcieni – od jasnego niebieskiego i cielistego po granat.

W 2014 roku świat obiegła informacja o tym, że francuski projektant Jean Paul Gaultier rezygnuje z tworzenia kolekcji pret-a-porter, by całkowicie poświęcić się modzie haute couture. W końcu wysokie krawiectwo od zawsze było bliskie estetyce Francuza, widowiskowej, niemal kostiumowej i skupionej na ekstrawagancji.

Jego najnowsza kolekcja to ukłon w kierunku mody lat 80. Nie zabrakło charakterystycznych dla jego stylu klasyków, takich jak żakiety bolero, kapelusze sombrero, garnitury w prążki czy sukienka o konstrukcji nawiązującej do słynnego gorsetu Gaultiera, kojarzonego z dawnym stylem Madonny.

Jedna z najciekawszych i najbardziej efektownych kolekcji z harmonogramu paryskich pokazów haute couture. Koncept projektów nawiązuje do japońskiej techniki kintsugi, azjatyckiej sztuki naprawy ceramiki, która polega na łączeniu potłuczonych elementów laką z proszkowanym złotem, bądź srebrem. Tego rodzaju odniesienia pojawiają się w formie patchworkowych połączeń różnych faktur materiałów – połyskującej satyny, tiulowych falban, żakardów czy kwiecistych tkanin.

Marka Viktor & Rolf, podobnie jak Giambattista Valli, również wskrzesza formę klasycznej balowej sukni, która dzięki ciekawej estetyce nabiera bardzo nowoczesnego charakteru.