Poker - nowe hobby gwiazd
W Polsce karciane hobby powoli staje się także coraz popularniejsze, chociaż daleko nam do szaleństwa zza oceanu. Najbardziej znanymi pokerzystami w showbiznesie są Michał i Ania Wiśniewscy oraz Liroy.
Był rok 1998. Do kin wszedł skromny, niskobudżetowy film „Rounders”, który na polskie ekrany trafił pod tytułem „Hazardziści”. Zainteresowanie wzbudziła gwiazdorska obsada. Główne role grali Matt Damon i Edward Norton. Na drugim planie pojawiali się John Malkovich i John Torturro. I coś jeszcze. Poker, a dokładniej jego dwukartowa odmiana znana jako Texas Hold’em. Od tego czasu rozpoczął się wielki pokerowy boom, który zatacza coraz szersze kręgi i wciąga do gry coraz więcej gwiazd dużego formatu.
Sami sprawcy całego zamieszania, czyli Norton i Damon, zaangażowali się w grę jeszcze na etapie powstawania filmu, zasad i strategii uczyli się u Johnny’ego Chana, to jeden z najsłynniejszych mistrzów w pokerowym świecie. Po zakończeniu zdjęć aktorzy spróbowali swoich sił podczas mistrzostw świata, które rozgrywane są co roku w Las Vegas – World Series of Poker. W grze długo nie przetrwali, ale Damon miał „szczęście” i został wyrzucony z turnieju przez niejakiego Doyle’a Brunsona – to ktoś w rodzaju De Niro pokera. Aktor był zachwycony. – Przegrałem z najlepszym gościem na świecie! – opowiadał.
Kolejną słynną „ofiarą” pokera był przyjaciel Damona, Ben Affleck. Długo traktowany był w środowisku jak gwiazdor grający dla kaprysu, nie posiadający żadnych umiejętności. Krążyły plotki, że jest zwykłym hazardzistą, uzależnionym od adrenaliny, przegrywającym krocie w kasynach i w internecie. Jednak on postanowił udowodnić, że traktuje ten sport (tak, tak!) poważnie. Zaczął brać lekcje u gwiazdy zielonego stołu Annie Duke i w 2004 roku, jako pierwsza gwiazda kina, wygrał turniej z prestiżowego cyklu World Poker Tour. Dzięki temu sukcesowi na jego konto wpadło ponad 350 tysięcy dolarów! Nieźle jak na kilka dni pracy...
Jego karcianą pasję zaakceptowała już ponoć żona, Jennifer Garner, która postanowiła stworzyć małżonkowi porządne warunki do grania, zbliżone do sali pokerowej w jego ulubionym kasynie Bellagio w Las Vegas. Aktorka planuje wybudowanie podobnego „pokerowego” apartamentu w ich domu.
Kartami interesują się także Leonardo DiCaprio, Tobey „Spider-Man” Maguire, Stece Martin, Steve Carell czy Nicky Hilton, siostra Paris, która organizuje noworoczne turnieje pokerowe dla towarzyskiej śmietanki. Jednym z bardziej uznanych pokerzystów wśród aktorów jest James Woods („Kasyno”, „Nixon”), który w jednym z wywiadów tak zachwalał tę grę:
- Zawiera ona elementy matematyki, psychologii, potrzebna jest w niej odwaga, obecny jest hazard, wymagany jest czysty talent do obserwacji, manipulacji oraz samodyscyplina, która moim zdaniem jest najważniejsza.
No właśnie. Tu należy się pewne wyjaśnienie. Poker w Stanach Zjednoczonych ma wielu wyznawców, którzy porównują go bardziej do sportu niż hazardu i zwracają uwagę na umiejętności potrzebne, żeby osiągnąć sukces, m.in. znajomość matematyki i myślenie strategiczne. To także prężnie działający biznes, który otacza pewien szacunek graniczący z kultem oraz podobny blichtr co świat kina. Pokerzyści przyjaźnią się zresztą z filmowcami, a ci odwzajemniają sympatię i coraz częściej zasiadają do gry. Czasami zostają tam już na dobre, jak Jennifer Tilly, niegdyś popularna aktorka (za rolę w „Strzałach nad Broadwayem” Woody’ego Allena otrzymała nominację do Oscara), która po kilku znaczących sukcesach w pokerze, w tej chwili koncentruje się głównie na grze.
Niektórzy robią to z kolei sporadycznie, ale w słusznym celu. Coraz popularniejsze są pokerowe turnieje charytatywne, z których dochód przeznaczany zostaje różnym fundacjom lub organizacjom dobroczynnym. Co roku, podczas mistrzostw świata w pokera w Las Vegas, wspomniana już Annie Duke wraz z aktorem Deanem Cheadle („Ocean’s Eleven”, „Traffic”) organizuje turniej „Ante Up for Africa”, którego celem jest zdobycie finansowej pomocy ofiarom konfliktu wojennego w Darfurze. Jednym ze stałych gości bywa tam Matt Damon.
W czasie ostatniego festiwalu w Cannes osiem gwiazd ekranu - Dennis Hopper, Salma Hayek, Goldie Hawn, Adrien Brody, Woody Harrelson, Edward Norton, Tim Robbins, Alice Taglioni – zasiadło do stołu pokerowego, żeby zagrać o milion dolarów. Zwycięzca mógł przekazać wygraną wybranej przez siebie organizacji charytatywnej. Poker i dobroczynność postanowiła połączyć także para celebrytów – aktorka Eva Longoria Parker i jej mąż, koszykarz Tony Parker, którzy przygotowali wieczór pokerowy w San Antonio, a dochód z niego przekazali organizacji założonej przez Evę, Eva’s Heroes.
W Polsce karciane hobby powoli staje się także coraz popularniejsze, chociaż daleko nam do szaleństwa zza oceanu. Najbardziej znanymi pokerzystami w showbiznesie są Michał i Ania Wiśniewscy oraz Liroy. Chętnie pokera promują, biorą udział w dużych turniejach, m.in. w European Poker Tour (EPT), dużym, prestiżowym, międzynarodowym cyklu, który od ponad dwóch lat regularnie gości w Warszawie. Do stołu coraz chętniej zasiadają bracia Rafał i Marcin Mroczkowie. Kasyna organizują pokerowe spotkania dla gwiazd, które przyciągają coraz bardziej znane nazwiska. W takich towarzyskich grach brali już udział m.in. Maciej Kozłowski, Andrzej Nejman, reżyser Mariusz Pujszo, dziennikarz i prezenter Irek Bieleninik, Wojciech Pijanowski, Piotr Zelt, Emilian Kamiński.
Coraz częściej do pokera zasiadają także znane postacie ze świata sportu. W Polsce są to m.in. Jan Tomaszewski, Jerzy Engel oraz mistrzyni świata w boksie Agnieszka Rylik, która związała się z pokerowym biznesem na dobre i bierze udział w turniejach na całym świecie. Z zagranicznych gwiazd sportowych z grą związał się Boris Becker, wielkim fanem pokera jest mistrz olimpijski Michael Phelps.
Wygląda na to, że pokerowy bakcyl ma ogromną siłę rażenia. Jedno jest pewne: niezależnie od tego, jaką nową gwiazd(k)ę zobaczymy wkrótce przy zielonym stole, znajdzie się ona w ciekawym towarzystwie.
