Poranek brytyjskiej księżniczki: godzinna kąpiel i kieliszek wódki przed południem
Nikt nie potrafił tak rozkoszować się życiem, jak Małgorzata, młodsza siostra królowej Elżbiety. Beztroska i przebojowa księżniczka dbała o to, żeby odpowiednio zacząć każdy dzień. Jej poranna rutyna obejmowała między innymi wylegiwanie się w łóżku, godzinną, gorącą kąpiel i kieliszek wódki "dla animuszu".
24.10.2017 | aktual.: 24.10.2017 12:18
Poranki księżniczki nazywano prawdziwie dekadenckimi, a ją samą "damą" tytułowali nawet najbliżsi przyjaciele. Nie bez powodu - za cokolwiek zabierała się księżniczka Małgorzata, robiła to z wdziękiem, którego podobno zazdrościła jej nawet królowa Elżbieta.
Szczegółów na temat porannej rutyny księżniczki dostarcza jej najnowsza biografia pt. "Ma'am Darling: 99 Glimpses of Princess Margaret" autorstwa Craiga Browna. Dowiadujemy się z niej, że w młodości księżniczka po przebudzeniu zostawała w łóżku jeszcze przynajmniej przez dwie godziny. Co tam robiła? Na początku służba przynosiła jej śniadanie. Małgorzata rozkoszowała się nim w pościeli, a po zjedzeniu nie wstawała od razu. Wciąż będąc w łóżku przeglądała najświeższą prasę, książki albo po prostu słuchała radia.
Małgorzata nie dbała zbytnio o porządek. Bywało, że po takim porannym przeglądzie wiadomości jej sypialnia wyglądała, jakby przeszło przez nią tornado – na ziemi porozrzucane były gazety, książki, pościel, części garderoby. Kiedy księżniczka w końcu uznała, że czas wstawać, udawała się na gorącą, godzinną kąpiel, którą codziennie przygotowywała dla niej pokojówka.
Następnie w pokojach księżniczki Małgorzaty pojawiały się makijażystka i fryzjerka, która malowały i czesały ją zgodnie z najnowszymi trendami. Potem przychodził czas na dobranie odpowiedniej kreacji. Z biografii Małgorzaty dowiadujemy się, że jak na prawdziwą księżniczkę przystało, nigdy nie założyła na siebie niczego, co nie zostało świeżo wyprane i wyprasowane. Oczywiście nie przez nią samą, ani tym bardziej królową matkę, z którą mieszkała w tamtym czasie w Clarence House, lecz przez sztab służących.
Po tak wyczerpującym poranku Małgorzata czuła się wykończona. Nic dziwnego, że kiedy w końcu schodziła na dół, by przywitać się z matką, dama potrzebowała kieliszka wódki "dla animuszu". Tymczasem na zegarze zwykle dochodziła pierwsza po południu.
Księżniczka Małgorzata, słynąca z rozrywkowego stylu życia, który poważnie odbił się na jej zdrowiu, zmarła w 2002 roku w wyniku udaru mózgu. Brytyjczycy zapamiętali ją jako tę członkinię rodziny królewskiej, która zawsze chciała płynąć pod prąd, nie cierpiała dworskiej etykiety i której przynależenie do królewskiego rodu wyjątkowo ciążyło.