Poświąteczny detoks. Dietetyk radzi, jak zrobić to z głową
Przetrwałaś Święta, a teraz próbujesz dojść do siebie? Jeśli ciebie też dopadła "poświąteczna ciężkość" i chcesz jeszcze przed Sylwestrem, pozbyć się nieprzyjemnych dolegliwości, sprawdź nasze propozycje. Wprowadź zmiany do swojego menu i poczuj się znowu lekka jak Śnieżynka.
26.12.2017 | aktual.: 25.05.2018 15:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jesteś jak Święty Mikołaj? Rozdałaś prezenty, ale z ulubieńcem dzieci połączyła cię jeszcze inna więź? Poświąteczne zmęczenie, wzdęty brzuch i spuchnięte nogi? Jeśli czujesz się ociężała, twój układ pokarmowy "płata ci figle", a głowa boli od nadmiaru bożonarodzeniowych emocji, to czas, aby zrobić porządki w swoim organizmie. Nie bądź ospałym i pyzatym Mikołajem. Koniecznie przeprowadź poświąteczny detoks. Zobacz, o co powinnaś zadbać, aby odzyskać witalność i stać się energiczną Śnieżynką.
Najlepszy dla ciebie
Jeśli w Święta całkowicie porzuciłaś swoją dietę i spędziłaś je głównie "za stołem", powinnaś koniecznie oczyścić organizm. Podejmij wyzwanie i wyeliminuj toksyny oraz złogi w jelitach. Możesz przeprowadzić 1-dniowy post – oczyszczającą przerwę w jedzeniu, trwającą do max 24h, opartą jedynie o wodę, która pozwoli dodatkowo obkurczyć ścianki żołądka, rozciągnięte Świętami. Skorzystać możesz również z bogactwa koktajli czy soków warzywno-owocowych, najlepiej przyrządzonych w domowej kuchni. Po skończonym "jedzeniowym odwyku" warto, abyś jeszcze przez kilka dni bazowała na menu warzywnym z dodatkiem owoców i zdrowych tłuszczów. Gdy podczas spotkań z rodziną i przyjaciółmi trzymałaś się zdrowych zasad, ale świąteczna mieszanka i tak narobiła zamieszania w twoim brzuchu, możesz swój detoks przeprowadzić w łagodniejszy sposób. Wystarczy, że przez kilka dni zjesz mniej niż zwykle, opierając swój jadłospis na koktajlach, ciepłych warzywnych kremach i ugotowanym na parze mięsie. Takie zmiany pozwolą ci pozbyć się nieprzyjemnych dolegliwości, oczyszczą jelita i dodadzą energii.
Co za dużo, to niezdrowo
Pamiętaj, że każdy rodzaj oczyszczania powinien współgrać z trybem życia, jaki prowadzisz i z pewnością nie towarzyszyć intensywnemu wysiłkowi fizycznemu. Nie może też trwać zbyt długo. W przeciwnym razie może zabraknąć ci siły do szaleństwa podczas zabaw w karnawale, a wygłodzony organizm będzie nadrabiał deficyt kaloryczny, który mu zaserwowałaś i zacznie zmuszać cię do sięgania po wysokokaloryczne przekąski, nawet tuż po skończonym posiłku. Nie zapomnij również, że długotrwały i radykalny detoks może spowodować, że szkodliwe substancje, które chcesz wyeliminować, zaczną w większej ilości uwalniać się przez skórę. Wtedy nawet najlepszy karnawałowy makijaż nie ukryje powstałych niedoskonałości. Szukasz złotego środka? Możesz kierować się uniwersalnymi zaleceniami, które wspomogą pracę organizmu i pozwolą poczuć się lekko, bez większych wyrzeczeń. Zobacz, z czego dokładnie powinnaś skorzystać.
Wewnętrzna oczyszczalnia
Nie tylko Święta powodują, że twoja wątroba potrzebuje regeneracji. Jeśli codziennie sięgasz po wysokoprzetworzoną żywność, możesz być pewna, że okres intensywnych spotkań wigilijnych może nie wyjść jej na zdrowie. Ale spokojnie, możesz poprawić jej zdrowie i wspomóc prawidłową pracę, wprowadzając do menu odpowiednie pokarmy. Twoja wątroba uwielbia wodę z cytryną, dlatego zaczynaj od niej swój dzień i popijaj w ciągu doby. Delektuj się zieloną herbatą. Jest doskonała podczas detoksu, szczególnie, gdy w Święta raczyłaś się alkoholem. Możesz wykorzystać także herbatki z ostropestu plamistego lub te z dodatkiem dziurawca, pokrzywy, mniszka lekarskiego czy rumianku. I pamiętaj – wątroba kocha ciepłe posiłki. Koniecznie włącz zatem do oczyszczającego menu warzywne zupy czy rozgrzewające dania jednogarnkowe. Podkręcaj smak i przy okazji regeneruj wątrobę również imbirem, kurkumą czy cynamonem. To one pomogą ci ją oczyścić i ułatwią dojście do formy po świątecznych potrawach. Wypróbować możesz również sok z karczocha, który zadziała regenerująco, ale świetnie sprawdzi się, gdy potrzebujesz wsparcia, po Świętach zakrapianych alkoholem. Pamiętaj - obowiązkowo zadbaj o wątrobę po bożonarodzeniowych obżarstwach - od niej zależy bowiem ponad 500 różnych funkcji w twoim ciele.
Rybka lubi… pić wodę
Kawa, herbata, lampka wina i tak w kółko? Jeśli w trakcie Świąt też wypiłaś ich sporą ilość, z pewnością jesteś odwodniona. Pamiętaj, że gdy spożywasz napoje odwadniające, musisz dostarczyć odpowiednią porcję wody, aby jej bilans w organizmie, nie był "na minusie". Twoje ciało jest mądre i na czas deficytu wody w twoim menu ograniczy jej wydalanie, gromadząc ją w przestrzeniach międzytkankowych. Cellulit, wiotka skóra i poszarzała cera? To oznaki, że po świątecznym jadłospisie musisz zadbać o właściwe nawodnienie. Dzięki temu pozbędziesz się obrzęków, ale ułatwisz sobie także oczyszczanie. Koniecznie zadbaj, aby podczas detoksu wypić co najmniej 2-3 litry wody w ciągu doby.
Zielony multitasking
Soki, kremowe zupy i koktajle. Jeśli też jesteś ich fanką, spróbuj włączyć je do poświątecznego odtruwania, ale koniecznie w zielonej wersji. Udowodniono, że płynne potrawy na bazie warzyw i owoców, świetnie wpisują się w oczyszczające diety. Usprawniają detoksykację całego organizmu, ale pod jednym warunkiem. Musi być w nich dodatek choć jednego zielonego produktu. Wykorzystaj zatem zielone warzywa, matchę, młody jęczmień czy zielone algi. Zawarty w nich chlorofil, rewelacyjnie łączy się z toksynami, które trafiają do twojego organizmu z jedzeniem. Do tego działa antyoksydacyjnie i energetyzująco na twoją skórę. Wzmacnia i usprawnia krążenie, szczególnie gdy po Świętach potrzebujesz usprawnić regenerację całego ciała. Pamiętaj, że zielone potrawy to dodatkowo spora porcja błonnika, który pomoże ci usunąć złogi nagromadzone w jelitach. W płynnej postaci to łatwo dostępna forma pokarmu dla twojego żołądka. Nie obciąża go, a do tego nie wymaga gryzienia, przez co jedzenie trafia do przewodu pokarmowego, idealnie przygotowane do "dalszej obróbki". To świetne zielone ukojenie, szczególnie, gdy twoja świąteczna dieta była zbyt ciężka. Bezwzględnie postaw na zielony, podczas detoksu.
Detoks cukrowy
Cukier... to jeden z najważniejszych poświątecznych koszmarów. Nieustannie masz ochotę na słodką przekąskę, po której za chwilę chcesz więcej? To czas na cukrowy odwyk, który pozwoli ci się uwolnić od natrętnych myśli i ułatwi trzymanie się zdrowych zasad. Wystarczy 5-7 dni, aby odstawić cukier i zapomnieć o niepohamowanym apetycie. Musisz jednak trzymać się zasad, które ci na to pozwolą. Jeśli naprawdę zależy ci na efektach, na kilka dni odstaw cukier, owoce, pszenicę i produkty bogate w skrobię. Bazuj na warzywach z dodatkiem zdrowych tłuszczów, mięsa, jajek czy tofu oraz awokado – jeśli jesteś wegetarianką. Nie pozwól, aby cukier zawładnął twoim menu i bądź silna. Po kilku dniach z pewnością uda ci się opanować pokusę na łakocie. Pamiętaj, że potrzebujesz niespełna dwóch tygodni, aby twoje kubki smakowe przestały potrzebować dużych ilości słodkich produktów, żeby wyczuć ich smak. Poczujesz się nie tylko lżejsza, ale ograniczysz powstawanie zmarszczek, które tworzą się, gdy twoja dieta bogata jest w słodkości.
Balon węglowodanowy
Na czas poświątecznego oczyszczania zapomnij o produktach bogatych w węglowodany, ponieważ ich nadmiar podczas spotkań z rodziną może spowodować, że zaczniesz puchnąć. Jeden gram węglowodanów magazynowanych w organizmie w postaci glikogenu, wiąże 3-4 g wody, przez co po uroczystym obiedzie, możesz zacząć wyglądać jak balon. Pamiętaj, że nie ma znaczenia czy zjesz brązowy ryż czy słodki sernik. Jeśli każdego z nich dostarczysz w nadmiernej ilości, twój organizm będzie gromadził wodę. Chcesz pozbyć się opuchnięcia po Świętach? Ogranicz węglowodany na kilka dni i pozwól uwolnić się zatrzymanej wodzie.
Zaprzyjaźnij się z błonnikiem i ziołami
To świetny czas na większą porcję błonnika oraz pobudzających trawienie ziół. Wzdęcia, zaparcia i ciągłe uczucie ciężkości zmniejszysz włączając do poświątecznego menu przede wszystkim więcej warzyw. Jedz je najlepiej ugotowane, wówczas łagodnie pozwolą ci wyregulować pracę jelit, a w formie ciepłej zupy, pozwolą ci poczuć się zaspokojoną mniejszą ilością kalorii. Jeśli czujesz, że się przejadłaś, skorzystaj z ziołowych herbatek, aby nieco złagodzić swój stan. Wykorzystaj miętę, która działa znieczulająco na układ pokarmowy. Do tego świetnie oczyszcza organizm i przyspiesza trawienie. Sprawdź moc pokrzywy, która zawiera sekretynę, wspomagającą pracę całego układu pokarmowego. Nie zapomnij o nich, gdy tylko poczujesz się "cięższa".
Oczyszczanie z jogą
Każda poświąteczna aktywność fizyczna poprawi krążenie krwi i wspomoże usuwanie toksyn. Pamiętaj jednak, że im spokojniejsza będzie, tym łatwiej zrelaksujesz umysł i ciało po świątecznych emocjach. Wykorzystaj jogę i medytację. Dowiedziono, że wystarczy 15 minut głębokiego oddychania dziennie, aby wspomóc detoksykację organizmu. Do tego, jak pokazują badania – im mniej jesteś zestresowana, tym bardziej bezboleśnie radzisz sobie z nadmiernym apetytem i słodkimi zachciankami. Podobnie zadziała codzienny szybki spacer czy ćwiczenia rozciągające. Wystarczy naprawdę niewiele, abyś poczuła się lepiej.
Oversize na ratunek
Czy wiesz, że to jakie ubrania wybierasz, może wpływać na to jak się czujesz? Opinające dżinsy czy wyszczuplająca bielizna, mogą bowiem nasilić twoje poświąteczne dolegliwości, szczególnie, gdy mocno się przejadłaś. Zbyt duży nacisk na żołądek, może powodować zgagę i jeszcze większą niestrawność. "Uwięziony brzuch" będzie manifestował swoje niezadowolenie, częstszymi skurczami, wzdęciami czy nawet zaparciami. Ciasne spodnie będą utrudniały przepływ krwi w nogach, sprzyjając tym samym obrzękom. Obcisła bluzka natomiast, może wywołać nawet lekkie niedotlenienie, wpływając m.in. na zmniejszoną koncentrację w pracy. Dlatego, podczas poświątecznego detoksu, pozwól sobie na większy luz i noś ubrania, które nie będą krępować ruchów i zapewnią swobodę twojemu ciału.
Kolacja ze śniadaniem
Gdy czujesz, że w Święta za bardzo zaszalałaś, wspomóż swoją detoksykację, uprawiając seks. Choć w trakcie miłosnych igraszek, spalić możesz jedynie od 100 do 250 kalorii, to świetny sposób, aby wypocić zalegające w organizmie toksyny. To bowiem aktywność, która poprawia krążenie krwi, dotlenia i ułatwia transport substancji odżywczych do komórek, usprawniając jednocześnie eliminację tych szkodliwych. Dowiedziono ponadto, że zbliżenia podnoszą poziom insulinopodobnych czynników wzrostu (IGF), biorących udział m.in. w metabolizmie tłuszczów. Kiedy w twoim organizmie ich nie brakuje, masz większe szanse na pozbycie się tłuszczowych "boczków" oraz sprawniejszą budowę mięśni. Dlatego, koniecznie wykorzystaj działanie sypialnianych sportów i włącz je do swojego poświątecznego detoksu.