Pożegnał żonę przez telefon. Lekarze nie dawali mu szans na wygraną z koronawirusem
Koronawirus zbiera coraz większe żniwo na całym świecie. 48-letni Darren Buttrick z Coven miał być kolejną ofiarą pandemii. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.
48-letni Darren Buttrick z Coven 11 marca zaraził się koronawirusem. W wywiadzie dla "The Sun" powiedział, że lekarze dali mu 15 minut, aby pożegnał swoich bliskich. "Płakałem i błagałem lekarzy oraz pielęgniarki, aby nie pozwolili mi umrzeć. Błagałem, błagałem" - powiedział. "A potem musiałem powiedzieć Angeli, moim rodzicom, moim braciom, mojej siostrze, rodzinie, przyjaciołom, że to może być moja ostatnia rozmowa. To było bardzo emocjonalne, po prostu siedziałem tam i szlochałem - dodał.
Walka o życie
Mężczyzna wykonał "ostatnie" połączenie. Po czym zapadł w śpiączkę i został podłączony pod respirator w szpitalu New Cross w Wolverhampton. Darren Buttrick - przeżył. W brytyjskich mediach opowiada swoją historię, by dodać otuchy innym zakażonym. Personel medyczny nazywa "aniołami", bo to dzięki nim, wybudził się ze śpiączki.
"Jedna pielęgniarka, spojrzała mi w oczy i powiedziała: 'Nie martw się, ocalimy cię' i głaskała mnie po ramieniu" - powiedział Sky News. Podkreślił, że gdy usłyszał o walce Borisa Johnsona z koronawirusem dodało mu to siły. Teraz Darren Buttrick jest w pełni zdrów. Wygrał walkę z COVID-19.
Źródło: "The Sun"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl