Pracuje w call center. Oto jak mści się na klientach
Telemarketer to jeden z najmniej lubianych zawodów. Osoby pracujące w call center wiedzą, że w ciągu dnia mogą spotkać się z niemiłymi opiniami na swój temat. Co wtedy robią? Już wiadomo, dlaczego wyciszają rozmówców.
01.02.2024 | aktual.: 01.02.2024 19:23
Praca telemarketera nie należy do najłatwiejszych. Sporo ludzi reaguje wręcz agresywnie, gdy dzwoni obcy numer lub tuż po odebraniu telefonu słyszą wyrecytowaną na pamięć formułkę.
I chociaż praca w call center nie cieszy się zbyt dobrą opinią, to przedsiębiorstwa wciąż rekrutują nowych pracowników, a my regularnie otrzymujemy telefony z ofertami zakupu nowych produktów.
Zawód telemarketera bywa niezwykle trudny m.in. ze względu na nieuprzejmych rozmówców. Mimo to osoby zatrudnione na takich stanowiskach nie raz wykazują się wysokim poziomem profesjonalizmu. Zdarza się jednak, że i im puszczają nerwy. Co robią w takiej sytuacji?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradzili sekrety telemarketerów
Ostatnio na łamach jednej z zagranicznych platform ukazał się filmik prezentujący rzeczy, o których pracownicy call center zazwyczaj nie mówią. W intrygujący sposób przedstawiono, co tak naprawdę myślą telemarketerzy.
- Często wyciszam ludzi, kiedy mówią, żebym mógł trochę poprzeklinać, albo zjeść coś na szybko - zaczął jeden z pracowników.
- Nauczyłam się mówić z taką pewnością siebie, że teraz naprawdę nie wiem, czy którakolwiek z tych rzeczy, o których mówię, jest prawdą - dodała telemarketerka.
Im bardziej się denerwujesz, tym bardziej mnie to bawi - przyznała trzecia z bohaterek nagrania.
Telemarketerzy przyznali też, że moment gdy ich rozmówca prosi o menadżera, nie jest powodem do zmartwień. "Kiedy prosisz o mojego przełożonego, to jestem wniebowzięty, że nie muszę z tobą dłużej rozmawiać" - przyznał mężczyzna.
Inna z kobiet pracujących w firmie call center zdradziła, że często nie może znaleźć jakiejś informacji, bo jest zbyt zajęta szukaniem nowej pracy.
Dostajesz dziwne maile? To może być ich sprawka
Jeżeli zdarzyło ci się nakrzyczeć przez telefon na telemarketera, może okazać się, że trafisz na "czarną listę". Co to oznacza? Pracownicy call center zazwyczaj mają twój adres mailowy, a jeśli naprawdę "zajdziesz im za skórę", możesz spodziewać się spamu na poczcie elektronicznej.
- Zdarzyło się, że bardzo niemiły rozmówca, był tak złośliwy i niegrzeczny, że wzięłam jego adres mailowy i zapisałam go na newsletter dla osób, które kochają stopy - przyznała telemarketerka.
Czytaj także: Pracują w call center. To słyszą od klientów
Pracownicy call center nie mają chwili wytchnienia. Małe stanowiska, dzwoniące telefony, a do tego stałe ponaglenia od kierowników. Żeby móc odreagować i znaleźć ciche i spokojne miejsce, telemarketerzy często korzystają z toalety.
- To najlepsze miejsce, gdzie mogę zaznać spokoju - dodaje jeden z bohaterów nagrania.
Klaudia, która zdecydowała się na rozmowę z Wirtualną Polską, przyznała, że w pracy wytrzymała jedynie trzy miesiące.
- Oczekiwano ode mnie około 30 rozmów dziennie, rozwiewania wątpliwości klientów i oczywiście sprzedaży. Im dłuższa rozmowa, tym lepiej, bo rosło prawdopodobieństwo sukcesu - opisała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Wypełnij naszą ankietę dotyczącą Walentynek TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl