Blisko ludziPrezes PIS chce chrzcić wszystkie dzieci. Dlatego każdą ciążę będzie trzeba donosić

Prezes PIS chce chrzcić wszystkie dzieci. Dlatego każdą ciążę będzie trzeba donosić

Nie minęło 10 dni odkąd Polacy w ramach Czarnego Poniedziałku masowo wyszli na ulicę, aby wyrazić swój sprzeciw wobec wprowadzenia ustawy antyaborcyjnej, a prezes Prawa i Sprawiedliwości już powraca do tematu zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji. Tym razem tłumaczy, że Polki powinny rodzić zdeformowane, śmiertelnie chore płody, aby te można było ochrzcić i pochować. W sieci nie brakuje dosadnych komentarzy pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes PIS chce chrzcić wszystkie dzieci. Dlatego każdą ciążę będzie trzeba donosić
Źródło zdjęć: © PAP
Aleksandra Kisiel

12.10.2016 | aktual.: 12.10.2016 19:14

Ostatnia wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego ma szansę znowu uruchomić burzliwą dyskusję wokół tematu aborcji. W ubiegłym tygodniu tysiące przeciwników zaostrzenia prawa wyszło na ulicę w ramach Czarnego Protestu. Kilka dni potem projekt ustawy, całkowicie zakazujący aborcji i zakładający kary więzienia dla kobiet, które usunęły bądź straciły ciąże, został odrzucony przez komisję sprawiedliwości. I mogło się wydawać, że na tym koniec sprawy. Tymczasem w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jarosław Kaczyński stwierdził, że „będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię. Chcemy, by było to możliwe ze względu na realną pomoc, która będzie udzielana także ze środków publicznych. Oczywiście mowa tylko o tych przypadkach trudnych ciąż, gdy nie ma zagrożenia życia i zdrowia matki.”

Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył też, że z publicznych środków będą budowane hospicja i domy opieki dla ciężko chorych dzieci.
"Będziemy rozwijać te wszystkie instytucje, takie jak m.in. hospicja prenatalne, które dzisiaj są społeczne, będziemy się starać, by kobieta, która znalazła się w takiej sytuacji, otrzymała bardzo poważną pomoc. To może dotyczyć także ciąż, które są wynikiem przestępstwa, ale oczywiście i tutaj przymusu zastosować nie można, można zastosować perswazję, i to delikatną, bez presji."

Zdania Kaczyńskiego o przymusie rodzenia chorych dzieci, oraz wzmianka o ich chrzczeniu wzburzyły tysiące internautów i dziennikarzy. Monika Olejnik, na swoim koncie na Facebooku napisała krótko: „To jest jakiś koszmar.”. Inni użytkownicy portalu byli bardziej wylewni.

Obraz
© Facebook.com

Najpopularniejszy komentarz na profilu Moniki Olejnik został napisany przez Patrycję Drożyńską, która w dosadnych słowach sugerowała, aby posłowie PiS aktywnie włączyli się do pomocy chorym dzieciom, na przykład przez adopcję.

Obraz
© Facebook.com

W rozmowie z portalem natemat.pl Marta Lempart, inicjatorka Czarnego Strajku, również ostro skrytykowała wypowiedź Kaczyńskiego. "Te słowa Jarosława Kaczyńskiego to jest wyraz ignorancji i arogancji. Oni nie rozumieją, że wraz z Czarnym Strajkiem coś się już skończyło na zawsze. Że władza nie będzie już decydować o nas bez nas i nakazywać nam, jak mamy żyć," powiedziała.

Swoimi opiniami na temat słów prezesa podzieliła się również Barbara Nowacka.

Głos zabrała też Agnieszka Dziemianowicz - Bąk z partii Razem. Na Facebooku napisała: "Prezes Kaczyński chce zmuszać kobiety, by rodziły martwe dzieci. By swoje martwe dziecko chrzciły i nadawały mu imię. Imię, za pomocą którego nigdy się do swojego dziecka nie zwrócą, którego ono nigdy nie usłyszy, które nigdy nie zostanie wyszyte na jego worku na kapcie ani nie pojawi się na okładce zeszytu do polskiego. Przymusowe wybieranie imienia wyłącznie do aktu zgonu i na nagrobek - to szczyt podłości i okrucieństwa."

W sieci już pojawiły sie memy sugerujące, że przywołanie tematu abrocji jest jedynie próbą odwrócenia uwagi mediów i społeczeństwa od afery dotyczącej polskich zamówień na caracale.

Obraz
© Facebook.com
Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (28)