Problem z mową
Nasz Hubert jest 3,5 letnim "urwisem", który...nie mówi, tzn. mówi, ale swoim niepowtarzalnym językiem, który rozumie chyba tylko on.
11.05.2009 | aktual.: 13.05.2009 15:17
Nasz Hubert jest 3,5 letnim "urwisem", który...nie mówi, tzn. mówi, ale swoim niepowtarzalnym językiem, który rozumie chyba tylko on. Hubert używa pojedynczych słów, typu mama, tata oraz przede wszystkim onomatopei. Nie potrafi złożyć zdań wielowyrazowych. Jednak bardzo denerwuje się, gdy chce coś powiedzieć, a nie wychodzi mu to, np. gdy przejeżdża autobus, płacze i mocno gestykuluje, dopiero gdy wytłumaczy mu się, że to "AUTOBUS" - uspokaja się. Jako zaniepokojeni (czy może nadgorliwi?) rodzice postanowiliśmy przebadać Huberta w klinice audilogii i foniatrii. Wynik badań wskazuje, iż pod względemlaryngologicznym i neurologicznym jest wszystko w porządku. Lekarz prowadzący wskazał na konieczność wizyt u psychologa dziecięcego i logopedy celem wykonywania ćwiczeń stymulujących z dzieckiem.Czy przebadać synka jeszcze w jakimś innym zakresie, np. integracji sensorycznej? Czy może Pani wskazać jeszcze jakieś wskazówki dotyczące naszego(rodziców) zachowania? Czy należy po prostu uzbroić się w cierpliwość i
czekać "na ten dzień”?
Z listu wynika, że rozwój mowy Państwa synka jest opóźniony. Niestety, nie wiem z jakich powodów. Musiałabym więcej wiedzieć o Pani, synku, o tym, jak się rozwijał w różnych sferach, jakie etapy mowy udało się zaobserwować, a których nie było.... Jak Pani widzi sporo informacji chciałabym otrzymać od Pani, tymczasem mam tylko te, które wymieniła Pani w liście. Pisze Pani, że badania audiologiczne były wykonane i wyniki są prawidłowe i to jest bardzo ważne. Mamy pewność, że synek dobrze słyszy. Pyta Pani, czy zrobić badanie w kierunku integracji sensorycznej? Zachęcałabym do zrobienia ich, jako że bardzo często, by nie powiedzieć, że prawie zawsze, opóźniony rozwój mowy czy kłopoty z mową idą w parze z zaburzeniami integracji sensorycznej. Kiedy rozpoczynamy terapię integracji, mamy też poprawę w zakresie mowy. Myślę, że to badanie dałoby kolejną infomację na temat rozwoju synka, być może nasunęłoby przypuszczenia, co do przyczyn, dlaczego tak jest. No i dalej – zachęcałabym do wizyty u psychologa i logopedy,
jeśli jeszcze u tych specjalistów nie była Pani z synkiem. Jeśli logopeda uzna, że należy rozpocząć ćwiczenia stymulujące, to zachęcałabym do rozpoczęcia pracy z synkiem. W sytuacji opisanej przez Panią , czekanie wydaje się nieuzasadnione. Rozpoczęcie działań – być może terapii integracji sensorycznej i stymulacji mowy z logopedę, może pomóc dziecku w rozwinięciu mowy. Zachęcam więc do działania.
Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda