Przerwy w diecie mogą pomóc schudnąć. Rewolucyjne wnioski naukowców
Dodatkowe kilogramy spędzają ci sen z powiek? Marząc o wyśnionej sylwetce katujesz się dietą, która sprawia, że non stop jesteś głodna? Naukowcy mają dobrą wiadomość: konsekwencja w diecie… wcale nie jest kluczem do sukcesu.
19.10.2017 | aktual.: 19.10.2017 16:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naukowcy ze Szkoły Nauk o Zdrowiu na Uniwersytecie Tasmania przeprowadzili badanie, które wykazało, że dwa tygodnie przerwy w diecie mogą sprzyjać utracie kilogramów. Według badaczy, między bajki należy włożyć pouczenia dietetyków, mówiących, że tylko systematyczna i "nieoszukana" dieta zagwarantuje utratę kilogramów.
- Kiedy zmniejszamy spożycie energii podczas jedzenia posiłków, spowalniający metabolizm spada szybciej niż oczekiwano. Zjawisko to nazywane jest "adaptacyjną termogenezą" i utrudnia utratę masy ciała - powiedział w rozmowie z "Body + Soul" profesor Nuala Byrne, który prowadził badania.
Badania o których mowa, przeprowadzono na dwóch różnych grupach - jedna z nich przestrzegała diety nieprzerwanie przez sześć tygodni, druga zaś tylko okresowo. Ci ostatni stosowali dietę przez dwa tygodnie, by później całkowicie z niej zrezygnować. Po zakończeniu eksperymentu autorzy badania doszli do zaskakujących wniosków. Stwierdzili, że większe sukcesy odniosła grupa, która trwała przy dietetycznych zaleceniach zaledwie przez dwa tygodnie z rzędu, a nie przez cały okres trwania obserwacji.
Co ciekawe, badani nie doświadczyli wcale tzw. "efektu jo-jo" także w ostatecznym rozrachunku. Pozytywne wyniki okazały się długotrwałe, ponieważ sześć miesięcy po zakończeniu badania u osób z grupy drugiej, spadek wagi utrzymywał się poziomie średnio ośmiu kilogramów. Zanotowali oni większy spadek wagi niż osoby z grupy pierwszej.
Profesor Byrne wyjaśnił, że dieta obejmująca cykle kilkunastu dni i polegająca na "poście" oraz "świętowaniu", rzeczywiście jest skuteczna.
- Wydaje się, że przerwy od diety, które wykorzystaliśmy w tym badaniu, mogą mieć decydujące znaczenie dla powodzenia całego procesu odchudzania - powiedział.
Choć wyniki tego badania mogą ucieszyć wiele osób, dietetyczka Kathryn Hawkins studzi entuzjazm optymistów. Ekspertka uważa, że zamiast kierować się zasadą "wszystko albo nic", ludzie powinni przyjąć bardziej intuicyjne i zdrowsze podejście do jedzenia. Jak zaznacza, sama dieta, zwłaszcza restrykcyjna, nie pomaga długofalowo.
- Jest wystarczająco dużo dowodów na to, że aby cieszyć się zdrowym stylem życia, należy wsłuchać się w swój organizm i rozpoznawać uczucie głodu oraz sytości. Poza tym to aktywność fizyczna jest tym, co pomaga organizmowi osiągnąć prawidłową wagę - przekonywała dietetyczka w rozmowie z "Daily Mail".
Hawkins uważa również, że powinniśmy przestrzegać podstawowych zasad zdrowego odżywiania, sięgając po świeże produkty, w tym dużo owoców i warzyw. Według jej zaleceń nie powinniśmy także rezygnować z chudego mięsa, roślin strączkowych, orzechów, jaj i produktów mlecznych.