Przez lata wiedziała, że mąż ją zdradza. Postanowiła milczeć
Magda poznała swojego męża dwadzieścia lat temu. Zakochali się od pierwszego wejrzenia, a ona wierzyła w to, że jest to miłość po grobową deskę. Rzeczywistość okazała się być jednak znacznie bardziej brutalna.
19.04.2019 17:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Magda i jej mąż tworzyli udaną parę. Ona pracowała w korporacji, on miał swoją własną firmę budowlaną. Nigdy im niczego nie brakowało.
Gdy babcia Michała zmarła, on i jego rodzeństwo odziedziczyli dom. Musieli użyć pieniędzy ze spadku Magdy, by spłacić resztę spadkobierców. Dzięki temu wprowadzili się do wymarzonego miejsca zamieszkania. Michał miał zrobić ją współwłaścicielką, ale gdzieś po drodze oboje o tym zapomnieli. Do dzisiaj dom jest zapisany na niego.
Jeśli ją zostawi, to z niczym
Po pewnym czasie Magda urodziła dwójkę dzieci. Ze względu na opiekę i wychowanie maluchów, po pierwszej ciąży już nie wróciła do pracy. Nie było to dla małżeństwa problemem, bo firma Michała rozwijała się dynamicznie, a on sam zarabiał coraz więcej. Z perspektywy Magdy niczego im w życiu nie brakowało.
Ale dwa lata temu jej świat wywrócił się do góry nogami. Kobieta zaczęła zauważać, że jej mąż już nie jest tym samym człowiekiem, któremu składała przysięgę przed ołtarzem. Zmienił się, a ona nie wiedziała dlaczego.
Nagle założone hasło w komputerze, ukrywanie telefonu, nadgodziny w pracy - choć wszystkie znaki sugerowały, że jej mąż coś ukrywa, ona wciąż nie wiedziała, o co chodzi.
Wtedy dostała telefon od przyjaciółki. Usłyszała, że jej mąż był widziany z inną kobietą w restauracji w pobliskiej miejscowości.
Magda postanowiła go śledzić.
Zobaczyła ich razem. Mężczyzna, z którym miała spędzić resztę życia, miał romans z dziewczyną z księgowości.
W pierwszym odruchu chciała się na niego rzucić, pobić go i zabić za to, że zrujnował im życie. Zatrzymała się jednak w pół kroku i zdała sobie sprawę, że nie może tego zrobić. Jeśli mąż ją zostawi, to zostawi ją z niczym.
Dom jest zapisany na niego, ona nie ma pracy. Nie ma gdzie pójść, rodzice nie żyją. W dodatku ma dwójkę małych dzieci, którymi musi się zaopiekować. Postanowiła nic nie mówić i udawać, że nigdy nie widziała ich razem.
Milczenie jest złotem
Magda milczy już od dwóch lat. Żyje w strachu, że kochanka w końcu namówi jej męża, by ją zostawił. Choć nienawidzi go z całego serca, stara mu się dogodzić tak, by nigdy mu niczego nie brakowało. Gotuje, sprząta, stara się w sypialni. A jego romans nadal trwa.
Magda nie jest jedyną kobietą, która uznała, że bardziej opłaca jej się udawać, niż zmierzyć z prawdą.
Adrianna dowiedziała się, że mąż ją zdradza, gdy ich córka miała 13 lat. Dziewczynka wchodziła w wiek dojrzewania, a matka bała się, że tak traumatyczne przeżycie jak rozwód może na nią bardzo negatywnie wpłynąć. Dlatego również zdecydowała się milczeć. Przynajmniej do czasu.
- On mnie nie tylko zdradzał, on był nałogowym kłamcą - wyznaje Adrianna. - Był z tych, którzy wychodzili do sklepu po piwo, ale mówili, że po gazetę. Takie oszukiwanie dla rozrywki. Do tego doszedł jeszcze hazard. Na początku, gdy się poznaliśmy, miał świetnie prosperujący sklep, ale potem go zaniedbał.
Adrianna postanowiła nie konfrontować się z mężem aż do momentu, w którym jej córka osiągnie pełnoletność. Uważała, że wtedy dziewczynka da sobie radę z taką informacją. Ale przez wiele lat żyła w udawanym związku, bo dobro dziecka było dla niej najważniejsze.
- To by ją załamało - mówi o swojej, dorosłej dziś córce. - Jak nastolatka mogła sobie poradzić z taką informacją? Do tego nie można zapominać o podstawowej kwestii finansów. Samotna matka z dzieckiem jest z założenia w dużo gorszej sytuacji. Nie dałabym rady utrzymać siebie i małej, jednocześnie prowadząc życie na wysokim poziomie. A tak przynajmniej miałyśmy zabezpieczenie finansowe - dodaje.
Większa krzywda
Zachowanie obu pań w rozmowie z WP Kobieta komentuje psycholog i seksuolog Adam Lewanowicz.
- Dużo kobiet toleruje kochanki swoich mężów, bo starają się racjonalizować ich zachowanie - wyjaśnia ekspert. - Szukają uzasadnienia, uważają, że tak powinno być. Ponadto, takie kobiety boją się oceny innych. Nikt nie chce przegrywać, ponosić porażek. Ludzie często kłamią, ukrywają, udają, bo boją się oceny innych.
Adrianna i Magda oprócz tego, że okłamywały swoich znajomych, ukrywały prawdę przed swoimi dziećmi. Kobiety chciały dla nich jak najlepiej, ale mogły osiągnąć odwrotny efekt.
- Uważam, że w takiej sytuacji nie powinno się udawać, bo możemy wyrządzić większą krzywdę dziecku pozostając w takim małżeństwie niż się rozwodząc - kontynuuje Lewanowicz. - Do 6-7 roku życia nasze dzieci uczą się najwięcej, obserwują nas, a następnie programują sobie konkretne zachowania w swojej głowie. Potem bardzo ciężko jest to zmienić. A jeśli dziecko patrzy na dwoje nieszczęśliwych ludzi, którzy żyją w kłamstwie i obłudzie, to skąd ma wziąć wzór dobrego związku? Jeśli wpoimy dziecku taki wzorzec, to ono samo będzie potem tworzyło takie same relacje. Powiedzenie przy nim od czasu do czas "kocham cię" nie zadziała. Ono musi widzieć emocje, miłość - dodaje ekspert.
Na potrzeby materiały imiona bohaterów zostały zmienione.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl