Przedstawił ojcu partnera. Oto jak zareagował 91-latek
Mariusz Szczygieł 5 września 2025 roku skończył 59 lat. W książce "Fakty muszą zatańczyć", wydanej w 2022 roku, oficjalnie powiedział, że jest gejem. Wyjawił również, że ma za sobą dwa długoletnie związki. "Gdyby nie śmierć mojego partnera, pewnie obchodzilibyśmy w tym roku piętnastolecie" - wyznał w 2023 roku.
Mariusz Szczygieł urodził się 5 września 1966 roku w Złotoryi. Jest polskim dziennikarzem, reportażystą i autorem książek non-fiction. Swoją karierę medialną rozpoczął jeszcze jako nastolatek, publikując teksty w czasopiśmie "Na przełaj".
W latach 90. Szczygieł zdobył ogólnopolską popularność jako prowadzący talk-show "Na każdy temat", emitowanego na antenie Polsatu. Program ten był jednym z pierwszych tego typu formatów w Polsce i wyróżniał się otwartością w podejmowaniu tematów społecznych, często uważanych za kontrowersyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak wspiera LGBT: "Zawsze kochałam gejów"
Po kilku latach pracy w telewizji Szczygieł wycofał się z życia medialnego i w pełni poświęcił się pracy reporterskiej. Związał się z redakcją "Gazety Wyborczej", a jego reportaże ukazywały się głównie w dodatku "Duży Format". Znany jest z wyrazistego stylu pisania oraz wnikliwej obserwacji rzeczywistości społecznej i kulturowej, zwłaszcza w kontekście Czech - kraju, któremu poświęcił m.in. bestsellerową książkę "Gottland".
Pisanie jako sposób na żałobę
W 2019 roku Mariusz Szczygieł otrzymał prestiżową Nagrodę Literacką Nike za zbiór reportaży "Nie ma". Książka ta porusza temat straty, żałoby oraz pustki egzystencjalnej. Jak sam autor przyznał podczas spotkania z Polonią w Nowym Jorku, inspiracją do jej napisania była osobista tragedia - śmierć jego długoletniego partnera, która znacząco wpłynęła na jego życie i twórczość.
Szczygieł jest również laureatem wielu innych nagród dziennikarskich i literackich, a jego książki tłumaczone są na kilkanaście języków. Uznawany jest za jednego z najważniejszych współczesnych polskich reporterów.
Zobacz też: Jego partner zmarł. Na nowo układa sobie życie
Coming out po latach
Talk-show "Na każdy temat" przyniósł Mariuszowi Szczygłowi ogólnopolską rozpoznawalność. Wraz z rosnącą popularnością media zaczęły interesować się jego życiem prywatnym. Dziennikarz dwukrotnie pojawił się na okładce magazynu "Halo" - najpierw z przedstawioną jako "żona" kobietą, a później z "nową dziewczyną". Po latach wyjaśnił kulisy tych publikacji w szczerym wpisie na Facebooku:
"Pierwszy materiał był na Prima Aprilis. Drugi był "na poważnie". Miałem narzeczoną - piosenkarkę Yokę (Jolantę Literską). No i Plejada spytała, co o tym myślę. Odpowiedziałem szczerze. Jolę znałem i darzyłem wielką sympatią. Niestety, straciłem z nią kontakt. Nie pamiętam, czyj to był pomysł na ten materiał. Pewnie chcieliśmy nawzajem sobie pomóc: ja jej w zdobyciu popularności, ona mnie w odsunięciu podejrzeń, że jestem gejem. W homofobicznym społeczeństwie stosuje się różne triki, aby przeżyć" - tłumaczył.
W 2022 roku, w książce "Fakty muszą zatańczyć", Mariusz Szczygieł po raz pierwszy wprost wypowiedział się na temat swojej orientacji. Choć nie ukrywał jej w życiu prywatnym, dotąd nie mówił o niej publicznie.
"Kiedy artystka wyznała, że malowanie pieca było kompensacją tego, czego nie nauczyła się mówić wyraźnie i głośno, powiedziałem, że mam ten sam problem: nie umiem mówić publicznie, że jestem gejem. Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę" - napisał.
Strata bliskiej osoby
Mariusz Szczygieł był w dwóch poważnych związkach. Pierwszy z nich trwał 10 lat, a drugi ponad 6,5 roku. Druga relacja zakończyła się nagle, w wyniku śmierci partnera, który zmarł na zawał serca.
"Byłem w związku dziesięć lat, a w następnym sześć i pół, i gdyby nie śmierć mojego partnera, pewnie obchodzilibyśmy w tym roku piętnastolecie - pisał na Facebooku w 2023 roku.
Dziennikarz obecnie jest w nowym związku, jednak nie ujawnia wielu szczegółów na temat swojego nowego partnera. W 2024 roku przyznał jedynie, że zdążył już przedstawić ukochanego swojemu ojcu. "Niedawno przedstawiłem go online mojemu chłopakowi i tata zaprezentował się prawie po czesku: - Tatinko Mariusza jestem - powiedział do okienka" - napisał w sieci.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.