Blisko ludziPrzyczyny niskiego libido

Przyczyny niskiego libido

Przyczyny niskiego libido
Źródło zdjęć: © 123RF
22.11.2013 11:48, aktualizacja: 19.09.2018 13:13

„Lubicie seks, prawda?” – pyta z pewnością w głosie młoda dziewczyna z telewizyjnej reklamy. Jednak nie wszystkie Polki odpowiadają twierdząco na to pytanie. Szacuje się, że 40 proc. kobiet boryka się z problemem niskiego libido.

Przyczyn braku popędu należy szukać zarówno w kiepskich relacjach z partnerem, jak i przemęczeniu, stresie, kompleksach czy chorobach.

Gdy ogień się wypala

„Na początku związku kochaliśmy się nawet kilka razy dziennie, teraz – po trzech latach małżeństwa - zdarza nam się to góra raz w tygodniu. Mąż przestał się starać w sypialni i szczerze mówiąc niespecjalnie już mnie kręci seksualnie” – przyznaje Daria.

Wypalenie ognia namiętności w związku to jedna z najczęstszych przyczyn spadku libido. Co gorsza wiele par uznaje to za zjawisko naturalne. Nic bardziej mylnego – utrata ochoty na igraszki powinna stać się pretekstem do szczerej rozmowy i znalezienie sposobu na urozmaicenie relacji intymnych. Może macie wspólne fantazje, które zawsze chcieliście zrealizować, ale wstydziliście się o nich mówić?

Bo dzień był ciężki…

Przemęczenie i stres potrafią skutecznie osłabić popęd seksualny. „Kiedy wracam z pracy, która jest bardzo stresująca, marzę tylko o tym, żeby pójść spać. Nie chce mi się baraszkować w łóżku. Tym bardziej, że oprócz pracy zawodowej mam na głowie cały dom” – żali się Karolina.

Wielogodzinne przesiadywanie w biurze na pewno nie wpływa korzystnie na aktywność seksualną. Spadek libido może być również spowodowany zbyt krótkim snem, potęgującym zmęczenie i pogorszenie nastroju.

Ach, te kompleksy

Szacuje się, że połowa kobiet z nadwagą skarży się na niskie libido. Dlaczego? Często powodem ich kłopotów jest niskie poczucie wartości i kompleksy. Osoby, które nie akceptują swojego ciała, unikają zwykle pokazywania go, nawet partnerom.

Pretekstem do wymigiwana się od kontaktów intymnych może być zarówno otyłość, jak i inne rzekome mankamenty: małe piersi, duże pośladki albo zbyt umięśnione uda. „Tracę ochotę na seks, gdy pomyślę o tym, że chłopak będzie oglądał mój cellulit” – twierdzi Agnieszka.

Psychika odgrywa bardzo ważną rolę. Nic dziwnego, że niechęć do zbliżeń wykazują również kobiety, którym w młodości wpojono nadmierny wstyd, a sferę seksualną uważano w rodzinie za nieczystą.

Depresja i lęk

Przyczyną niskiego libido bardzo często bywają stany lękowe i depresyjne. Wiele kobiet zniechęca do współżycia np. strach przed nieplanowaną ciążą. „Nie jestem jeszcze gotowa na dziecko i choć dobrze się zabezpieczam, każdy stosunek budzi we mnie niepokój. Czasami wręcz unikam seksu”- tłumaczy Dominika.

Brak popędu to także objaw depresji, która dotyka coraz więcej Polek. To groźne zaburzenie psychiczne i nie należy go lekceważyć, ponieważ zniechęcenie do igraszek w sypialni jest tylko jednym z jego symptomów. I to wcale nie najpoważniejszym.

Ostrożnie z alkoholem

Niewłaściwa dieta często odgrywa ważną rolę w tłumieniu libido. Szczególnie, jeśli jest bogata w cukry oraz tłuszcze nasycone (doskonałym ich źródłem są tłuste kawałki czerwonego mięsa, skóra drobiu, kiełbasa, pełne mleko, śmietana, masło, ciasta, wyroby czekoladowe, a także dania smażone).

Pożądanie zmniejszają również używki, zwłaszcza narkotyki i alkohol. Wprawdzie lampka wina może niekiedy wprawić nas w dobry nastrój i przełamać zahamowania, ale już kilka kieliszków spowoduje osłabienie satysfakcji odczuwanej podczas zbliżenia.

Wina hormonów

Niskie libido bywa często efektem zaburzeń hormonalnych. Hormony mają ogromne znaczenie dla sfery seksu. Szczególnie estrogen, który w dużym stopniu odpowiada za odczuwanie popędu. Jego niedobór może powodować brak zainteresowania igraszkami w sypialni. Nieprawidłowe wydzielanie estrogenu skutkuje niekiedy brakiem orgazmu oraz odczucia przyjemności z pieszczot.

Obniżenie libido to często również konsekwencja zmniejszania się poziomu testosteronu, hormonu który – wbrew pozorom – nie jest tylko domeną mężczyzn. U kobiet jego wydzielanie zmniejsza się w okresie andropauzy i menopauzy.

Z innych badań wynika, że za brak popędu odpowiada także nieprawidłowy poziom hormonu luteinowego (LH).

Farmaceutyczne zagrożenia

Winę za obniżenie libido bardzo często ponoszą również stosowane przez kobietę leki, szczególnie środki antykoncepcyjne. „Odkąd przyjmuję zapisane przez ginekologa pigułki, seks mógłby dla mnie nie istnieć. Okazało się, że dzięki temu rzeczywiście zmniejszają ryzyko zajścia w ciążę” – żartuje Ewa. Takie niepożądane działanie mają zwłaszcza preparaty ze zbyt wysoką dawką gestagenu lub zbyt niską estrogenu.

Popęd tłumią również niektóre medykamenty obniżające ciśnienie, uspokajające, antydepresanty oraz leki psychotropowe. Warto jednak skonsultować z lekarzem zmianę specyfików na inne, które nie mają niekorzystnego oddziaływania na libido.

Brak popędu to choroba?

Na brak popędu seksualnego wpływa również wiele chorób. Niektóre kobiety unikają zbliżeń z powodu bólu podczas stosunku lub tuż po nim. Mogą być to objawy endometriozy, zwłóknienia czy polipów w pochwie.

Spadek libido powodują też inne dolegliwości, np. hiperprolaktynemia (zaburzenie powodujące zwiększoną produkcję hormonu zwanego prolaktyną), cukrzyca, anemia, nadciśnienie, choroby serca czy zaburzenia neurologiczne. Zdaniem niektórych naukowców niskie libido jest samo w sobie chorobą o podłożu fizycznym. Jednak ta teza wciąż oczekuje na potwierdzenie badawcze.

Tekst: Rafał Natorski

(raf/sr), kobieta.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (286)
Zobacz także